Duże sieci supermarketów mogą zostać podzielone. Wszystko przez ceny masła

Oczekiwano, że ceny masła spadną o 15 proc., ale tak się nie stało. Michał Kołodziejczak podkreśla, że cena masła w polskich mleczarniach pozostaje najniższa w całej Unii Europejskiej, ale sieci handlowe nie odzwierciedlają tego spadku w swoich cenach. Wiceminister rolnictwa bezpośrednio odnosi się do „patologii” panującej w polskim handlu i wspomina o możliwości podziału sieci.

Zdjęcie

Michał Kołodziejczak accuses retail chains of inflating butter prices, points to prices in dairies /Bartlomiej Magierowski/East News; Tomasz Jastrzebowski/REPORTER /Reporter

Michał Kołodziejczak oskarża sieci handlowe o zawyżanie cen masła, wskazuje na ceny w mleczarniach / Bartłomiej Magierowski/East News; Tomasz Jastrzębowski/REPORTER / Reklama Reportera

Sytuacja cenowa masła pod koniec 2024 r. jest palącym problemem nie tylko dla zwykłych Polaków, ale także na szczeblu rządowym, co zostało podkreślone interwencją i sprzedażą bloków masła z RARS . Michał Kołodziejczak zintensyfikował dyskusję tuż przed świętami. Wiceminister rolnictwa zaznaczył, że rolnicy nie są winni temu, że masło w polskich sklepach kojarzy się z wygórowanymi cenami.

Ceny masła powinny spaść, mleczarnie ponoszą znacznie niższe koszty

Michał Kołodziejczak udostępnił na platformie X uderzający wpis dotyczący masła, wskazując, że to właśnie sieci handlowe, kuszące Polaków promocjami, mogą być powodem znikania kolejnych pieniędzy z portfeli konsumentów .

Reklama

„Sklepy wykorzystują swoją dominującą pozycję rynkową i dostęp do konsumentów , utrzymując ceny masła na stale wysokim poziomie ” – stwierdził w swoim poście. Wiceminister rolnictwa poparł swój argument statystykami odzwierciedlającymi obecny stan rynku mleczarskiego.

Rolnicy dostarczający mleko mogą tylko życzyć sobie zarobienia tyle, ile sklepy, które sprzedają masło po zawyżonych cenach . „Ceny masła w polskich mleczarniach są najniższe w całej UE” – zauważył Michał Kołodziejczak w mediach społecznościowych.

Podczas niedawnego wystąpienia w radiu RMF FM przedstawiono kolejne wyliczenia i zarzuty. „ Masło powinno stanieć od grudnia o ok. 15 proc., ale tak się nie stało, bo sklepy często wykorzystują produkty do promocji, przyciągając klientów. Mogą przyjść kupić trzy kostki masła za 4,75 zł, a kończą na innych zakupach i przepłacaniu za dodatkowe produkty . To sztuczna manipulacja cenami żywności przez sieci supermarketów. Zniekształcają rynek” – stwierdził wiceminister.

Zastępca szefa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce zmian w regulacjach

Czy Polacy wkrótce zobaczą obniżkę cen masła? Taki był oczekiwany skutek interwencji rynkowej rządu, która rozpocznie się pod koniec 2024 r., ale wysokie ceny produktu utrzymują się . Michał Kołodziejczak proponuje jednak bardziej rozległe działania.

Polityk ujawnił, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło już prace nad przepisami „mającymi na celu rozwiązanie tej bolączki w polskim handlu” . Michał Kołodziejczak zamierza również zaproponować inicjatywy kooperacyjne międzyresortowe. „Będę proponował konkretne zmiany regulacyjne innym ministerstwom, które mają zająć się problemami w sklepach” – dodał wiceszef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podkreślając w szczególności ministerstwo kierowane przez Krzysztofa Paszyka , a mianowicie Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Zwiększać

Wcześniej opowiadał się za stworzeniem sieci sklepów będącej własnością rządu.

Ostre krytyki skierowane pod adresem sieci handlowych oskarżanych o wyprowadzanie pieniędzy od Polaków w celu osiągnięcia zysku nie są niczym nowym w przypadku Michała Kołodziejczaka. Podczas niedawnej konferencji prasowej przed budynkiem Ministerstwa Rolnictwa podkreślił on potrzebę zmian na polskim rynku, sugerując, że jednym z jego pomysłów było utworzenie rządowej sieci detalicznej. Wiceszef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreślił potencjał Krajowej Grupy Żywnościowej.

National Food Group dysponuje wszystkimi niezbędnymi zasobami, personelem i ekspertami, którzy mogliby współpracować, aby rozpocząć rozwijanie polskiej sieci handlowej sklepów ” – stwierdził wówczas Michał Kołodziejczak. Niemniej jednak w swoich ostatnich wypowiedziach wiceminister wspomniał, że inną opcją jest rozdzielenie sieci handlowych. Powstrzymał się jednak od wymienienia konkretnych sieci ani przedstawienia planów.

Czy sieci handlowe można podzielić? To ma przynieść korzyści portfelom Polaków

Zdaniem Michała Kołodziejczaka, mimo że nie ma formalnej zmowy cenowej między sieciami handlowymi, to nadal mamy do czynienia z patologią rynkową . Wiceminister rolnictwa uważa, że prawidłowo działający UOKiK mógłby ujawnić, że największe sieci w Polsce zakłócają rynek detaliczny. Dodał, że regularnie informuje o zachowaniach rynkowych, ale uważa, że odpowiedzi są niewystarczające.

„Może to stanowić podstawę do wyciągnięcia wniosku, że duże sieci handlowe powinny zostać podzielone . Jest to podobne do tego, co wydarzyło się w USA ” – powiedział zastępca szefa Ministerstwa Rolnictwa

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *