Pod obrady posłów wraca obywatelski projekt ustawy zmieniającej Kartę nauczyciela. Jego celem jest podniesienie nauczycielskich wynagrodzeń. Wysokość pensji miałaby być uzależniona od przeciętnego wynagrodzenia w kraju – zwraca uwagę portalsamorzadowy.pl.
Szymon Hołownia (East News, Jacek Dominski/REPORTER)
Decyzją marszałka Sejmu Szymona Hołowni 20 listopada wznowiono prace legislacyjne nad projektem obywatelskim z 18 listopada 2021 r. Dokument zakłada zmianę sposobu naliczania stawek średniej nauczycielskich pensji.
Pensje nauczycieli mocno w górę? Projekt powraca
Jak zauważa portalsamorzadowy.pl, kwota wynagrodzenia zasadniczego dla nauczyciela dyplomowanego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym ma wynosić co najmniej 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia w III kwartale roku poprzedzającego. Ponadto pensje na poszczególnych stopniach awansu mają być zróżnicowane, a wynagrodzenie zasadnicze stażysty nie może być niższe niż 73 proc. wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Pilne zmiany w edukacji. Wymienili konkrety
Podstawą dla kwot wyliczonych w 2021 r. byłaby zatem kwota 5168,93 zł brutto, a więc kwota przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce w III kwartale 2020 r. Przy zastosowaniu wskazanego w projekcie algorytmu:
- nauczyciel stażysta otrzymałby 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 4 652,03 zł brutto;
- nauczyciel kontraktowy otrzymałby 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 5 168,93 zł brutto;
- nauczyciel mianowany osiągałby średnią 125 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 6 461,16 zł brutto;
- nauczyciel dyplomowany otrzymałby 155 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 8 011,84 zł brutto.
Warto zwrócić uwagę, że byłby to wzrost od 31,49 proc. (w przypadku nauczycieli stażystów) do 23,08 proc. (w przypadku nauczycieli dyplomowanych) w stosunku do wysokości średniego miesięcznego wynagrodzenia nauczycieli w styczniu 2021 r., które wynosiły odpowiednio: 3 537,8 zł, 3 926,96 zł, 5 094,43 zł, i 6509,55 zł. Oczywiście brutto – pisze portalsamorzadowy.pl.
Zgodnie z komunikatem GUS z 10 listopada 2023 r. przeciętne wynagrodzenie w trzecim kwartale 2023 r. wyniosło 7194,95 zł. Po zastosowaniu wprost tej kwoty jako podstawy wyliczenia średnich wynagrodzeń nauczycieli i przelicznika z projektu, średnie pensje wyniosłyby:
- dla nauczyciela mianowanego 8 993,69 zł (125 proc. przeciętnego wynagrodzenia);
- dla nauczyciela dyplomowanego 11 152,17 zł (155 proc. przeciętnego wynagrodzenia).
- w przypadku nauczyciela początkującego, od 6 475,4 zł do 7 194,95 zł (90-100 proc. przeciętnego wynagrodzenia).
Zobacz także:
Nauczyciele kontra kasjerzy. W szkołach płace niższe niż w dyskontach
We wrześniu ubiegłego roku zmienił się system awansu nauczycieli. Nauczyciel początkujący zastąpił nauczyciela stażystę i kontraktowego. Według resortu edukacji i nauki po powyższych zmianach średnie wynagrodzenie wynosi obecnie brutto:
- nauczyciela początkującego – 4 777,86 zł,
- nauczyciela mianowanego – 5 733,43 zł,
- nauczyciela dyplomowanego – 7 326 zł.
„Jest więc nieco wyższe od tego z 2021 r. To oznacza, że cały projekt wymaga przeliczenia i zmienienia koncepcji. Nie zmienia to faktu, że odniesienie do przeciętnego wynagrodzenia krajowego pozwoliłoby na znaczące podniesienie tych kwot” – zaznacza portalsamorzadowy.pl.