Szymon Z. został zatrzymany przez organy ścigania i przewieziony do ośrodka wytrzeźwień po kłótni z żoną, będąc pod wpływem alkoholu. Dalsze wydarzenia dotyczące złotego medalisty olimpijskiego z Sydney będą zależeć od tego, czy jego żona złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Władze zareagowały na wezwanie do rezydencji byłego mistrza olimpijskiego i byłego posła Platformy Obywatelskiej Szymona Z. – nieoficjalnie poinformowało RMF FM. Do zdarzenia doszło podobno w wyniku konfliktu domowego. Przegląd Sportowy Onet podaje, że zdarzenie miało miejsce wieczorem w poniedziałek, 7 kwietnia.
Niepokojące wieści o złotym medaliście olimpijskim z Sydney. „Jego stan nie był odpowiedni”
Podobno mężczyzna był pod wpływem alkoholu, a między parą wybuchła kłótnia, co skłoniło żonę byłego polityka do skontaktowania się z policją. Według władz stan psychiczny i fizyczny byłego mistrza olimpijskiego nie pozwolił mu pozostać w domu.
48-latek został przewieziony do policyjnego aresztu w Swarzędzu pod Poznaniem. Dalsze działania w sprawie złotego medalisty w rzucie młotem podejmie jego żona. Chodzi o możliwość złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa – wyjaśnia TVN24. Obecnie Szymon Z. przebywa w izbie wytrzeźwień. Policja nie ujawnia szczegółów dotyczących byłego olimpijczyka. Jak podkreślono, jest on obecnie osobą prywatną.
Kim jest Szymon Z?
Szymon Z. jest trenerem pięciokrotnego mistrza świata Pawła Fajdka od 2020 roku. 48-latek osiągnął swoje największe sportowe sukcesy na Igrzyskach Olimpijskich 2000 w Sydney, gdzie zdobył złoty medal w rzucie młotem. Rok później w Edmonton został mistrzem świata. Posiada również dwa tytuły wicemistrza świata z 2005 i 2009 roku. Ponadto zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Europy w 2012 roku. Jest 14-krotnym mistrzem Polski i sześciokrotnie ustanawiał rekord Polski, a jego najdłuższy rzut wynosił 83,38 m.
Jeszcze przed formalnym zakończeniem kariery sportowej Szymon Z. wszedł do Sejmu. W 2015 r. startował jako kandydat numer jeden z listy Platformy Obywatelskiej w Poznaniu. W kolejnych wyborach nie udało mu się uzyskać reelekcji. W 2022 r. odszedł z szeregów PO. Wcześniej był członkiem komitetu poparcia honorowego Bronisława Komorowskiego podczas wyborów prezydenckich w 2010 i 2015 r.