Polscy siatkarze pokonali Belgię 3:1 i awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Europy 2023. Dzięki temu będą mogli zmierzyć się z Serbią w walce o strefę medalową. Podium i czwarte miejsce gwarantują nagrodę finansową. Jak wielką? Kwoty mogą zadziwić.
Polscy siatkarze bez problemu radzą sobie w mistrzostwach Europy. Po zdominowaniu fazy grupowej (stracili tylko jednego seta). Biało-Czerwoni wygrali z Belgią 3:1. Wynik mógł być lepszy, gdyby nie dekoncentracja w drugiej części meczu, która nieomal doprowadziła do tie-breaka. Ostatecznie zawodnicy Nikoli Grbicia nie zafundowali sympatykom kadry pięciu setów.
Polacy mogą dostać premię za medal siatkarskich ME
Brązowi medaliści poprzedniej edycji EuroVolley nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już we wtorek, o godzinie 18:00 zmierzą się z Serbami, którzy w walce o ćwierćfinał zostawili w pokonanym polu Czechów (zwycięstwo 3:0). Wygrany starcia dostanie szansę walki o medal. Dwa lata temu do starcia między zespołami doszło w meczu o brąz. Wówczas Polacy nie dali szans rywalom z Bałkanów.
Rywalizacja w mistrzostwach Europy w chodzi najciekawszy dla kibiców etap. Wiele osób żaliło się na niski poziom fazy grupowej. Od 1/8 finału nie ma miejsca na pomyłki. Osiem ekip, które pozostało na placu boju, walczy o trzy komplety medali. Europejska Federacja Siatkówki (CEV) przygotowała dla nich, a także czwartej ekipy bonifikaty finansowe.
Trzeba przyznać, że w porównaniu do nagród w innych dyscyplinach, te w mistrzostwach Europy siatkarzy i siatkarek (CEV płaci tyle samo kobietom i mężczyznom) wyglądają mizernie. Włodarze przygotowali dla czterech najlepszych zespołów milion euro. Tylko oni zostaną nagrodzeni, reszta z tego tytułu nie zarobi na udziale w ME nawet eurocenta. Jak donosi Przegląd Sportowy Onet pół miliona euro zgarnie zwycięzca, srebrny medalista – 250 tysięcy, brązowy medalista – 150 tysięcy, a czwarta ekipa – 100 tysięcy.
Cristiano Ronaldo w dzień więcej niż mistrzynie Europy
W przypadku pań 500 tysięcy euro wpadło na konto tureckiej federacji, po tym jak zawodniczki Daniele Santarellego pokonały Serbię. Aby pokazać skalę finansów, można wspomnieć, że za dzień gry w arabskim Al-Nassr Cristiano Ronaldo inkasuje 548 tysięcy dolarów (według portalu Marca), co przy obecnych kursach walut oznacza 510 tysięcy euro.
