Artur Szpilka od lat nie jest związany aktywnie z zawodowym boksem. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej obecnie skupia się na karierze w MMA. Mimo to wyjawił w „Kanale Sportowym” dramatyczną historię. Wskazał kto uratował go przed odebraniem sobie życia.
Artur Szpilka ostatni raz pojawił się w bokserskim ringu w 2021 roku. Od tamtej pory skupia się na karierze w MMA. Póki co nie zaznał jeszcze goryczy porażki w oktagonie, wygrywając z Serhijem Radczenką (byłym rywalem z boksu), Denisem Załęckim i Mariuszem Pudzianowskim.
Artur Szpilka chciał odebrać sobie życie
„Szpila” nadal często pojawia się w mediach jako ekspert przy pojedynkach bokserskich. Na zawodowym ringu stoczył 29 walk, z czego wygrał 24 (16 przez nokaut). Najwięcej mówi się jednak o przegranych pojedynkach zawodnika z Wieliczki. W 2014 roku doznał pierwszej porażki w karierze, ulegając Bryantowi Jennigsowi. Dwa lata później dostał szansę walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej, lecz został mocno znokautowany przez Deontaya Wildera. Później przegrał także z Adamem Kownackim, Dereckiem Chisorą oraz Łukaszem Różańskim.
Ostatnia porażka odcisnęła na 34-latku wielkie piętno. Rywal położył go na deski i znokautował już w pierwszej rundzie. Choć to Szpilka był zdecydowanym faworytem, to Różański pokazał wielką moc. Jak się okazuje przegrana doprowadziła go do kryzysu mentalnego. W „Kanale Sportowym” „Szpila” wyznał, że był bliski odebrania sobie życia. Wstrzymał go Andrzej Wasilewski (promotor) oraz psycholog.
— Tak, powiem wam tak szczerze. Po tej porażce pierwszy raz skręcałem sobie sznur. Wiele tam było okoliczności przed walką, które zostawię sobie na kiedyś, ale przysięgam, że przez to nienawidzę ludzi z boksu, nienawidzę ich. Poszedłem do pana Andrzeja, psychologa, bo nie mogłem sobie znaleźć miejsca. On mówi: chłopie, masz dom, masz siano, masz kobietę, masz pieski, masz wszystko, a ty chcesz takie rzeczy robić? Ale ja nie panowałem wtedy nad tym. Budziłem się o czwartej w nocy. To były najgorsze chwile w moim życiu. Tu już nie chodzi o przegraną, że z Różańskim. Przegrałem po prostu. Dostałem baty — powiedział Szpilka.
Artur Szpilka nauczony doświadczeniem
Szpilka powiedział, że nauczył się doradzać ludziom wizyty u psychologa, gdy również będą mierzyć się z podobnymi sytuacjami.