Hybrydowa agresja Rosji to fakt. Tusk demaskuje siatkę rosyjskich dywersantów

Donald Tusk obwieszcza o sieci rosyjskich dywersantów aktywnych w Europie. Rosyjska działalność wywrotowa narasta – od bezzałogowców po materiały wybuchowe. Czy Polska jest przygotowana na nową formę konfliktu, która właśnie się rozpoczyna?
Hybrydowa agresja Rosji to fakt. Tusk demaskuje siatkę rosyjskich dywersantów - INFBusiness

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Michał Szułdrzyński

Reklama

W wywiadzie, którego Donald Tusk udzielił z okazji drugiej rocznicy wyborów 15 października w audycji Wojewódzki/Kędzierski, premier wspomniał m.in. o jednej zaskakującej kwestii. – Dotychczas nie było takiej okoliczności, w której bym powiedział: „cholera, rozpoczyna się konflikt” – relacjonował Tusk.

Reklama Reklama

Co wywołało największy niepokój u szefa rządu Donalda Tuska?

– Mój niepokój wywołała sytuacja, gdy odkryliśmy dosyć złożoną siatkę ludzi wynajmowanych przez Rosjan, których zadaniem było przeprowadzanie aktów sabotażu – tłumaczył dalej. Jako jeden z przykładów opisywał ujawnione przez służby okoliczności podpalenia domu należącego do brytyjskiego premiera Keira Starmera, za którym mieli stać najęci przez Rosję Ukrainiec i Bułgar.

I właśnie w tym kontekście należy zwrócić uwagę na to, co ustaliliśmy we wtorek. Najpierw z samego rana premier poinformował w serwisie X o szeroko zakrojonej akcji ABW wymierzonej w sabotażystów. Następnie więcej szczegółów przedstawił minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Jeszcze więcej zaś dowiedzieliśmy się z komunikatu rumuńskich służb, które opisały spisek realizowany na zlecenie rosyjskich służb. Wynajęci Ukraińcy przekazali za pośrednictwem ukraińskiej firmy kurierskiej materiały wybuchowe i zapalające. W słuchawkach i częściach samochodowych ukryto śmiercionośne substancje chemiczne, lokalizatory GPS oraz urządzenia do zdalnej detonacji.

Czy Polska jest gotowa na działania rosyjskiej dywersji i inne przejawy wojny hybrydowej?

To ukazuje, że Rosja przeszła do kolejnej fazy wojny hybrydowej z Zachodem. Nie mogąc rozstrzygnąć konfliktu z Ukrainą na froncie – pomimo ogromnej przewagi rezultaty działań armii Putina nie są wcale imponujące – postanowiła zasiać terror i chaos w Europie. Możemy więc zakładać, że incydenty takie, jak drony wlatujące do Polski, naruszenia przestrzeni powietrznej państw NATO, niskie przeloty rosyjskich myśliwców nad statkami czy platformami wiertniczymi, zakłócenia sygnału GPS i szeroko pojęta dywersja i akty sabotażu będą teraz na porządku dziennym. Będziemy więc mieli do czynienia z terroryzmem, za którym będą stały nie asymetryczne organizacje religijne czy polityczne, ale rosyjskie państwo i jego służby. I to terroryzmem dokonywanym rękami „bieda agentów” – ludzi ze świata przestępczego. O tym mechanizmie pisaliśmy niedawno.

Reklama Reklama Reklama Publicystyka Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?

Sposoby działania rosyjskich służb są niezmienne od dekad. Tyle że teraz łatwiej je odczytujemy i…

To zaś stawia nasz kraj, administrację oraz społeczeństwo przed zupełnie nowymi trudnościami. Z uwagi na charakter oraz intencje, jakie będzie miał przeciwnik, określenie o czasach przedwojennych nie będzie już trafne – ponieważ to już czasy wojenne. Rosyjski konflikt już tutaj jest, tyle że nie jest to standardowa wojna kinetyczna, lecz hybrydowa – mieszanka operacji dezinformacyjnych, operacji wpływu, wzbudzania paniki, realnego niebezpieczeństwa sabotażem, pożarami oraz wybuchami. I musimy to sobie jasno oraz wyraźnie uzmysłowić. Oraz jak najprędzej się do tej nowej sytuacji przygotować.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *