Ceny mieszkań. Eksperci wskazują, dlaczego wzrost cen nie zwalnia

Tempo wzrostu cen mieszkań nie zwalnia. Na rynku pierwotnym, w ujęciu rocznym, ceny wzrosły w pierwszym kwartale średnio o 16 proc., a na rynku wtórnym o 21 proc. Dzieje się tak mimo, że na obu rynkach oferta zwiększyła się o 20 proc. – wynika z „Analizy rynku mieszkaniowego: I kwartał 2024 r.” opracowanej przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Jej autorzy zwracają uwagę, że wiele nowych inwestycji wciąż jest w początkowej fazie budowy i zapowiadają dalszy wzrost cen. Zdjęcie

Mieszkania wciąż drożeją. Ofert przybywa, ale wiele z nich to mieszkania w początkowej fazie budowy /Michal Fludra/NurPhoto /AFP

Mieszkania wciąż drożeją. Ofert przybywa, ale wiele z nich to mieszkania w początkowej fazie budowy /Michal Fludra/NurPhoto /AFP Reklama

W największych miastach, w I kw. 2024 r., na rynku wtórnym mieszkania podrożały średnio o 21 proc. r/r. Nieco mniej – o 16 proc. r/r. – wzrosły ceny nowych nieruchomości. „To więcej niż w III i IV kw. 2023 r., kiedy wzrosty wynosiły średnio ok. 14 proc. i 10 proc.” – informują autorzy raportu. Zwracają też uwagę, że od początku roku ceny mieszkań rosną szybciej niż nominalny wzrost wynagrodzeń, który w tym czasie wynosił 12,5 proc.

Warszawa i Kraków na czele

Najwięcej trzeba płacić w Warszawie, gdzie średnia cena za 1 m2 na rynku wtórnym przekroczyła 18,2 tys. zł, to o 27 proc. więcej niż w tym samym czasie 2023 r. Ceny na rynku pierwotnym osiągnęły 17 tys. zł. Autorzy raportu zapowiadają, że prawdopodobnie w następnym kwartale ponad 17 tys. zł za metr trzeba będzie płacić również w Krakowie. Teraz w stolicy Małopolski, na rynku pierwotnym, metr kosztuje średnio 16,3 tys. zł, a na wtórnym – 16,7 tys., czyli o 34 proc. więcej niż przed rokiem. 

Reklama

Szukający najniższych cen w dużych miastach, mają do wyboru cztery ośrodki. Z grupy 17 analizowanych tylko w Łodzi, Bydgoszczy, Rzeszowie oraz Zielonej Górze ceny nowych mieszkań nie przekroczyły jeszcze 10 tys. zł. za metr. W najtańszej Zielonej Górze średnia cena 1 m2 na obu rynkach jest prawie dwukrotnie niższa niż w Warszawie (8,8 tys. zł). Wśród mieszkań z rynku wtórnego, poniżej 10 tys. zł za metr można zapłacić w Kielcach, Opolu, Olsztynie i Katowicach. 

W porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r., liczba nowych ofert na rynku mieszkaniowym wzrosła o 20 proc. W I kw., w największych miastach tygodniowo trafiało na rynek 9 tys. ofert – najwięcej od połowy 2022 r. „Jest to głównie efekt wzmożonej aktywności deweloperów. Liczba nowych ofert na rynku pierwotnym wzrosła o 53 proc.” – czytamy w raporcie. Dla porównania – podaż nowych ofert na rynku wtórnym wzrosła w tym okresie o 8,9 proc. Wzrost liczby ofert mieszkań deweloperskich nie oznacza jednak, że mieszkania te wpłynęły na rynek. Najczęściej są to inwestycje znajdujące się na początkowym etapie budowy.

Popyt mimo braku kredytów

Autorzy raportu zwracają uwagę, że popyt na zakup mieszkania jest nadal na wysokim poziomie, pomimo obserwowanego spadku liczby składanych wniosków o kredyt hipoteczny. Odkąd na początku 2024 r. wstrzymano przyjmowanie wniosków w ramach programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, w I kw. liczba składanych wniosków kredytowych spadła o 38 proc. względem ostatniego kwartału 2023 r. 

Jednak w ujęciu rocznym jest ona wciąż wysoka. W porównaniu z I kw. 2023 r. niemal dwukrotnie wyższa (wzrost o 186 proc.) “Kredyty przyznane od stycznia do marca 2024 r. były w dużej mierze udzielone w odpowiedzi na wnioski złożone w grudniu 2023 r. W marcu w ramach programu udzielono jeszcze 22 proc. kredytów” – argumentują eksperci PIE.

Eksperci przewidują, że ceny mieszkań będą nadal rosnąć. Ich zdaniem, wpłynie na to dalszy wzrost płac w gospodarce oraz utrzymująca się stabilna sytuacja gospodarcza, choć z nieznacznie wyższym poziomem inflacji niż obecnie – prognozują ponad 4 proc. w II połowie roku. – Wpłynie na to również wciąż ograniczona liczba nowych projektów budowlanych, które można będzie wprowadzić do oferty sprzedaży – twierdzi Tomasz Mądry, starszy analityk z zespołu zrównoważonego rozwoju PIE. Zwraca uwagę, że deweloperzy wprowadzają obecnie rekordowe liczby projektów, jednak większość z nich znajduje się we wstępnej fazie realizacji. 

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 81: Uderz w stół, a wredni ludzie się odezwą? INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *