Zapadł wyrok Sądu Najwyższego w sprawie wdowy, której ZUS nie chciał wypłacić tzw. świadczenia gwarantowanego. Sąd uznał, że kobiecie należy się jednorazowe świadczenie pieniężne po jej zmarłym mężu – informuje gazeta.pl.
Wdowa wygrała z ZUS w Sądzie Najwyższym (Adobe Stock, Pawel Kacperek)
Jak podaje gazeta.pl, emeryt miał zgromadzone środki na subkoncie oraz OFE, jednak ZUS przeniósł pieniądze z subkonta na fundusz emerytalny FUS. Tym samym subkonto zostało zamknięte. Wdowa złożyła wniosek o wypłatę tych środków. Zakład odmówił, argumentując, że kobiecie nie przysługuje wypłata gwarantowana, ponieważ w momencie przyznania emerytury nie było subkonta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera
Sąd okręgowy w 2021 roku orzekł, że ZUS ma wypłacić wdowie jednorazowe świadczenie pieniężne. Zakład zaskarżył ten wyrok, jednak Sąd Apelacyjny oddalił skargę ZUS-u.
W kolejnym kroku ZUS złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd jednak odrzucił wniosek Zakładu – informuje gazeta.pl.
Wypłata gwarantowana została bowiem wprowadzona właśnie dlatego, że zgon emeryta w okresie do trzech lat od nabycia prawa do emerytury powszechnej skutkuje niewykorzystaniem zgromadzonych przez niego środków w toku całej aktywności zawodowej. Dlatego ustawodawca przewidział tę szczególną formę zwrotu środków, pochodzących z tzw. kapitałowej części składki emerytalnej, zgromadzonych na subkoncie i niewykorzystanych z powodu śmierci ubezpieczonego – czytamy w uzasadnieniu.
Zobacz także:
"Kolejne kłamstwo". Kaczyński reaguje na decyzję ws. "czternastek"
Wypłata gwarantowana z OFE
Przypomnijmy, że spadkobierca może zgłosić się po pieniądze, które zostały zgromadzone na subkoncie zmarłego członka OFE, jeśli zgon emeryta nastąpił w okresie do trzech lat od nabycia prawa do emerytury. Aby przejąć środki, trzeba złożyć odpowiedni wniosek.
Z danych ZUS wynika, że średnia kwota zgromadzona na kontach zmarłych członków OFE to 29 tys. zł. Tyle zatem przeciętnie trafia do spadkobierców. O pieniądze mogą się ubiegać osoby wskazane przez zmarłego, który był członkiem funduszu. Taką możliwość mają również osoby urodzone po 1968 roku, które nie przystąpiły do OFE.
W przypadku gdy zmarły nie wyznaczył spadkobierców, pieniądze z jego subkonta wchodzą w skład masy spadkowej.
Zobacz także:
Czternastki na nowo. Takie wypłaty dostaną emeryci
Jeśli zmarły nie osiągnął wieku emerytalnego, trzeba złożyć wniosek o wypłatę środków z subkonta. Fundusz ma obowiązek poinformować o tym ZUS. Ten zaś ma trzy miesiące na przelanie pieniędzy na konto wnioskodawcy.
Natomiast jeśli zmarły osiągnął wiek emerytalny, jego oszczędności zostały zapisane na subkoncie ZUS, co ułatwia całą procedurę wnioskowania. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku, w którym zmarły nie należał do OFE. Aby odziedziczyć środki, należy wówczas złożyć formularz, który można znaleźć na stronie internetowej Zakładu.