Sklepy nie mogą w niedziele być wypożyczalniami, bibliotekami czy czytelniami, aby prowadzić handel – zdecydował Sąd Najwyższy. Rozstrzygnięcie tej kwestii jest wynikiem sprawy między Państwową Inspekcją Pracy a placówką handlową, która na co dzień sprzedawała alkohol, a w niedziele, oprócz sprzedaży, wypożyczała sprzęt sportowy.
/Artur Szczepanski/REPORTER /East News
Reklama
Jak podaje portal dlahandlu.pl Państwowa Inspekcja Pracy wygrała spór w sprawie łamania zakazu handlu w niedziele przez sklepy monopolowe, które w te dni stawały się oficjalnie „wypożyczalnią sprzętu sportowego”. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego tego typu działalność nie jest dozwolona.
Sklep nie może udawać wypożyczalni
W niedziele, obok regałów wypełnionych butelkami z alkoholem, pojawiały się dodatkowe, na których umieszczano sprzęt sportowy. Pod koniec grudnia ub. roku Sąd Okręgowy w Tarnowie wydał wyrok w sprawie, w której Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł kasację na niekorzyść sklepu. We wrześniu sędziowie Sądu Najwyższego orzekli, że możliwość handlu w niedziele i święta „nie zachodzi w sytuacji, gdy na terenie placówki handlowej zorganizowana zostanie wypożyczalnia sprzętu sportowego i rekreacyjnego, wypożyczalnia książek itp.”.
– Jestem usatysfakcjonowana orzeczeniem Sądu Najwyższego. PIP od początku stała na stanowisku, że interpretacja przyjęta przez inspektorów pracy oraz nasz urząd jest właściwa. Mam też nadzieję, że w przyszłości przedsiębiorcy, którzy chcieliby obchodzić zakaz handlu w niedziele, rozważą tę kwestię w kontekście zapadłego właśnie wyroku – powiedziała główny inspektor pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko.
Wyjątki w ustawie umożliwiają handel w niedziele
Portal dlahandlu.pl przypomina, że w kwietniu br. Ziobro wniósł kasacje do trzech wyroków wydanych na południu Polski, które dotyczyły rozszerzenia działalności sklepów w niedziele na m.in. biblioteki, punkty informacji turystycznej czy wypożyczalnie sprzętu sportowego. Oprócz świadczonych usług prowadzono jednocześnie sprzedaż. Wyroki uniewinniały właścicieli sklepów.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele, święta oraz w niektóre inne dni mówi o możliwości prowadzenia sprzedaży m.in. na stacjach paliw czy aptekach. Zawiera również zapis, że zakaz nie obowiązuje „w placówkach handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku”. To właśnie tego przepisu dotyczyły wyroki. Sądy rejonowe nie uznały, że działania sklepów były nielegalne, jednak z taką interpretacją prawa nie zgodziła się PIP. Na jej wniosek zostały złożone kasacje.
Zgodnie z orzeczeniem Sądu wyjątek, o którym mówi ustawa, ogranicza się do konkretnych miejsc, np. do boiska sportowego i nie może być wykorzystywany przez placówki, które na co dzień zajmują się inną działalnością.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.