W największych miastach ceny nowych mieszkań przyprawiają o zawrót głowy. Tymczasem w okolicach tych metropolii nowe mieszkania są tańsze przeciętnie o jedną trzecią, a w okolicach Krakowa nawet o blisko połowę. Portal RynekPierwotny.pl prześwietlił pod tym kątem ofertę deweloperów działających w okolicach 10 dużych miast.
/123RF/PICSEL
W metropoliach ceny mieszkań osiągnęły poziom, który stawia wiele osób przed trudnym wyborem: najem mieszkania w lokalizacji, w której zakup wymarzonego lokum jest poza ich zasięgiem finansowym albo przeprowadzka, do którejś z miejscowości okalających metropolię. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że mieszkania są tam wciąż dużo bardziej dostępne cenowo.
Jak to wygląda w największych miastach i na ich obrzeżach?
Najdroższą metropolią jest oczywiście Warszawa, gdzie w lutym bieżącego roku średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie przekroczyła 17 tys. zł. Z kolei w Krakowie średnia przebiła pułap 16 tys. zł, a w Trójmieście – 15 tys. zł. Najmniej w przeliczeniu na metr kwadratowy – średnio poniżej 10 tys. zł – zapłacą kupujący nowe mieszkania w Bydgoszczy. Nieco droższe są nieruchomości w Olsztynie, Łodzi i Lublinie. W tych miastach zapłacimy ok. 11 tys. zł za metr kwadratowy nowego M.
Reklama
Mieszkanie poza dużym miastem. Jakie ceny?
Tymczasem w okolicach tych metropolii nowe mieszkania w ofercie deweloperów są tańsze przeciętnie o jedną trzecią. Różnice potrafią być jednak dużo większe. Na przykład w okolicach Krakowa średnia cena metra kwadratowego lokali jest niższa niż w mieście aż o 46 proc. Różnice sięgające 40 proc. występują też w aglomeracjach: warszawskiej, wrocławskiej, lubelskiej i poznańskiej – wynika z raportu.
/RynekPierwotny.pl /
Skąd tak duży rozstrzał w cenach? Kluczowe znaczenie ma podaż i cena gruntów.
Ale nie tylko. W miejscowościach okalających największe miasta są one po prostu dużo tańsze. Trzeba też zwrócić uwagę, że w lokalizacjach podmiejskich dominują mieszkania z segmentu popularnego. W metropoliach z kolei średnią cenę metra kwadratowego windują bardzo drogie mieszkania z segmentu premium, wprowadzane przez deweloperów na rynek z myślą o zamożnych nabywcach.
– Z tego względu na zakup mieszkania w podmiejskiej lokalizacji coraz częściej decydować się będą ludzie młodzi, którzy muszą posiłkować się kredytem. Dla nich często szczytem możliwości jest kwota 500 tys. zł – ocenia Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Jakie mieszkania wybierają Polacy?
Jak wynika z danych tego portalu, dużą popularnością cieszą się mieszkania dwupokojowe. W stolicy za M2 trzeba obecnie zapłacić średnio ok. 767 tys. zł. Natomiast pod miastem przeciętna cena takiego lokum wynosi ok. 498 tys. zł. Z kolei w Krakowie deweloperzy życzą sobie za dwupokojowe mieszkania średnio 737 tys. zł, a za rogatkami miasta – niespełna 400 tys. zł. Różnica jest więc gigantyczna!
Oczywiście część osób kupuje mieszkania w lokalizacjach podmiejskich ze względu na większy metraż. Dysponując kwotą 767 tys. zł, można bez problemu kupić w okolicach Warszawy czteropokojowe M.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że zarówno w obrębie danego miasta, jak i aglomeracji ceny mieszkań są bardzo zróżnicowane. Oznacza to, że przykładowo na stołecznym Śródmieściu średnia cena lokali oferowanych przez deweloperów to ponad 38 tys. zł za metr kwadratowy. Natomiast na obrzeżach miasta, głównie w takich dzielnicach jak Wesoła, Wawer czy Białołęka, metr kwadratowy nowego mieszkania kosztuje średnio mniej niż 13 tys. zł.
/RynekPierwotny.pl /
Z kolei w okolicach Warszawy można znaleźć nowe mieszkania przeciętnie po 8,5 tys. zł za metr kwadratowy (np. w Mińsku Mazowieckim), ale też i takie, które kosztują średnio 10-11 tys. zł za metr (w Pruszkowie, Legionowie czy Piasecznie). Zdarza się, że pod miastem nowe mieszkania mogą być nawet droższe niż w mieście. Kluczowa jest w tym przypadku komunikacja, bliskość przedszkoli, szkół, punktów usługowych i sklepów. Na obrzeżach miast infrastruktura jest najsłabiej rozwinięta, więc ceny lokali mogą być niższe.
Szerszy obraz rynków przedstawiają dane dotyczące struktury cenowej oferty deweloperów. W okolicach Warszawy 28 proc. oferty stanowią mieszkania z ceną poniżej 9 tys. zł za m kw. W samej stolicy tak tanich lokali praktycznie już nie ma. Co więcej, przeszło 9 na 10 mieszkań w ofercie kosztuje w przeliczeniu na metr kwadratowy więcej niż 12 tys. zł. W miejscowościach okalających stolicę przeważają lokale poniżej tej kwoty. Odsetek przekraczających ją wynosi tylko 13 proc. – wyliczają autorzy raportu.
krześ
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL