„Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami” – tak o wezwaniu na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa napisał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro
„Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej «niby komisji» popełnili właśnie przestępstwo m. in. z art. 231 Kodeksu karnego” – napisał na Twitterze polityk Suwerennej Polski.
Chodzi o piśmo skierowane do byłego ministra. Przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka wzywa go na przesłuchanie, które ma się odbyć 4 listopada (poniedziałek) o godz. 10.
Trybunał Konstytucyjny o komisji śledczej ds. Pegasusa
Ziobro napisał, że „10 września TK stwierdził, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z Konstytucją i usunął ją z porządku prawnego”.
Trybunał stwierdził, iż zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją, a dokładniej z jej art. 2. Przepis ten wprowadza zasadę demokratycznego państwa prawnego:„Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”.
„Posłowie podszywający się pod nieistniejącą komisję poniosą za to odpowiedzialność karną – to kwestia czasu. Wyślę każdemu z nich kopię wyroku TK, żeby potem nie mogli bronić się przed sądem, że nie wiedzieli” – skomentował Ziobro.
Komisja sprawdza, w jaki sposób rząd PiS używał systemu Pegasus
Komisja została powołana w styczniu br. Ma sprawdzić w jaki sposób rząd PiS używał systemu Pegasus, inwazyjnego oprogramowania izraelskiej firmy NSO, które pozwala przejąć pełną kontrolę nad zainfekowanym telefonem.
Ma zbadać czas od 16 listopada 2015 r. do 20 listopada 2023 r. PiS chciało poszerzenia tego czasu na rządy PO–PSL, ale na to nie zgodził się Sejm.