Alternatywne białka, algi i nasiona odporne na zmiany klimatyczne – to inwestycje Jeffa Bezosa, które, zdaniem biznesowego magnata, mają przyczynić się do stworzenia alternatywnej żywności i rozwiązać problemy wyżywienia ludzi. Badania finansuje fundusz Bezos Earth Fund, na który biznesmen przeznaczył 10 miliardów dolarów. „Zrównoważone wyżywienie prawie 10 miliardów ludzi do 2050 r. będzie wymagało nowych rozwiązań i sposobów myślenia” – uzasadnia na stronie funduszu założyciel Amazona i jeden z najbogatszych ludzi świata.
/IMAGE PRESS AGENCY/NurPhoto /AFP
Zgodnie z życzeniem Jeffa Bezosa, 10 miliardów dolarów, które zasiliły konto funduszu, zostanie przeznaczone na badania nad ochroną przyrody i zmianami klimatycznymi. „Przekształcamy systemy rolne i żywnościowe, od których jesteśmy zależni – rozwijamy je, aby wspierać życie bez dalszego niszczenia planety. Zmieniamy sposób, w jaki uprawiamy rośliny, przemieszczamy towary w naszych rolniczych łańcuchach dostaw i zmieniamy naszą dietę” – czytamy na stronie funduszu.
Najważniejsze są białka
Zamiarem magnata jest też utworzenie sieci ośrodków badawczo-rozwojowych. Mają się one zajmować m.in. zrównoważonymi alternatywami substancji białkowych, które – jak podkreślają naukowcy – są podstawą wyżywienia ludzkości. Na działanie ośrodków Bezos planuje przeznaczyć 100 mln dolarów. Promowane centra będą tworzyć w swoim otoczeniu klastry przedsiębiorstw spożywczych, które w przyszłości staną się producentami alternatywnej żywności. Mają nimi zostać m.in. małe przedsiębiorstwa i wschodzące firmy.
Reklama
Jednym z ośrodków współtworzących powstającą sieć jest Centrum Badań nad Zrównoważonymi Białkami w Północnej Karolinie. Specjalizuje się ono „w produkcji białek dietetycznych, które są zdrowe, smaczne, niedrogie i przyjazne środowisku” – czytamy w komunikacie. W ciągu pięciu lat Jeff Bezos planuje zainwestować w to centrum 30 milionów dolarów. Pieniądze te zostaną przeznaczone na badania nad produktami roślinnymi; fermentacją, która ma wspomóc wytwarzanie białek i składników odżywczych wykorzystanych potem do produkcji żywności, a także nad syntetycznym mięsem hodowanym z komórek zwierzęcych.
/Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie /materiały prasowe
Uodpornić rośliny na zmiany klimatu
Kolejny projekt prowadzony jest wspólnie z Międzynarodowym Centrum Rolnictwa Tropikalnego (CIAT) w Kolumbii. Wraz z Bezosem wspiera ono Future Seeds – jeden z największych na świecie i najnowocześniejszych banków nasion, który – jak wyjaśnia Bezos Earth Fund – ulepsza rośliny poprzez badanie ich genów. Celem prowadzonych tam prac jest poprawa upraw, by dawały wyższe plony, miały więcej składników spożywczych i były odporne na zmiany klimatyczne. Centrum otrzyma od magnata 17,5 mln dolarów.
Badania, na które Bezos wykłada 10,6 mln dolarów, pozwalają wykorzystać potencjał glonów. „Glony wychwytują węgiel podczas wzrostu, nie korzystają ze słodkiej wody, mogą pomóc w zmianie diety i ograniczeniu produkcji żywności wymagającej dużych areałów przestrzeni” – uzasadnia Andy Jarvis, jeden z dyrektorów funduszu. Z żyjących w wodzie roślin mają być produkowane białka, pasze dla zwierząt i opakowania biodegradowalne. Ponieważ przy produkcji zużycie energii jest mniejsze, glony przyczynią się do redukcji gazów cieplarnianych.
Wyżywią i oczyszczą atmosferę
Innowacyjną inwestycją wspieraną przez powołany przez Bezosa fundusz jest też prowadzenie badań mających na celu zwiększenie zdolności roślin uprawnych do wychwytywania i magazynowania w glebie węgla atmosferycznego. Badania dotyczą m.in. soi i kukurydzy. Pracami zajmuje się kalifornijski Instytut Salka. Z jego strony internetowej dowiadujemy się, że „rośliny mają ogromny potencjał usuwania nadmiaru węgla z atmosfery ziemskiej i pomagają reagować na ocieplenie naszej planety”. Na badania te magnat przeznaczy 30 mln dolarów.
Założyciel Amazona współpracuje też z Wyższą Szkołą Rolnictwa i Nauk Przyrodniczych na Uniwersytecie Cornell – jedną z najbardziej prestiżowych uczelni USA. Tam wspiera prace nad projektem tanich, wirtualnych ogrodzeń dla zwierząt gospodarskich. Chodzi o wyposażanie krów czy koni w przenośne urządzenia obsługiwane przez GPS, które mają zniechęcić zwierzęta do opuszczania pastwisk, kiedy nie są one ogrodzone. Bezos uzasadnił, że dla większości rolników w krajach o niskich dochodach istniejące technologie są zbyt drogie. Na badania nad ogrodzeniami potentat przeznaczył prawie 10 mln dolarów.
Pieniądze z funduszu będą wypłacane placówkom badawczym do 2030 r. – terminu, w którym muszą zostać osiągnięte Cele Zrównoważonego Rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych. „Zrównoważone wyżywienie prawie 10 miliardów ludzi do 2050 r. będzie wymagało nowych rozwiązań i sposobów myślenia” – uzasadnia miliarder.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL