Rozbudowa autostrady A4 Wrocław-Legnica. Rosną kontrowersje

Plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) dotyczące rozbudowy, a konkretnie poszerzenia autostrady A4 z Wrocławia w kierunku Legnicy, spotkały się z wyraźnym sprzeciwem nie tylko mieszkańców, ale również Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Niewykluczone, że sprawa trafi do Najwyższej Izby Kontroli (NIK), która miałaby zweryfikować raporty przedstawione przez GDDKiA. Zdjęcie

Spór o poszerzenie autostrady A4 na odcinku od Wrocławia do Legnicy /Bartłomiej Magierowski /East News

Spór o poszerzenie autostrady A4 na odcinku od Wrocławia do Legnicy /Bartłomiej Magierowski /East News Reklama

Pod koniec ubiegłego roku GDDKiA zarekomendowała rozbudowę autostrady A4 pomiędzy Legnicą a Wrocławiem w istniejącym śladzie trasy. Z informacji przekazanych wówczas przez organ wynikało, że obecną, dwujezdniową autostradę z dwoma pasami ruchu i bez pasa awaryjnego zastąpi nowa, z trzema pasami ruchu i pasem awaryjnym.

Propozycja rozbudowy autostrady A4 na Dolnym Śląsku spotkała się ze sprzeciwem władz i mieszkańców

Mieszkańcy nie chcą rozbudowy autostrady A4

Jak podaje serwis auto-swiat.pl, plany GDDKiA zakładały, że projekt o szacowanej wartości 8 mld zł, dotyczący poszerzenia dolnośląskiej autostrady o dodatkowy pas i pobocze, skończy się w 2030 r. Prace miałyby być dokonywane bez wstrzymywania ruchu, poprzez jego poprowadzenie na równoległej trasie. 

Reklama

Taki plan nie spodobał się członkom komitetu „A4 Tylko w Nowym Śladzie”, którzy obawiają się, że remont trasy szybkiego ruchu spowoduje przeniesienie części ruchu tranzytowego na lokalne drogi przylegające do autostrady. Co więcej, planom przedstawionym przez GDDKiA sprzeciwia się również wicewojewoda dolnośląski Piotr Kozdrowicki.

  Zdjęcie

Autostrada A4 Legnica - Wrocław. Źródło: GDDKiA /

Autostrada A4 Legnica – Wrocław. Źródło: GDDKiA /

Rozbudowa autostrady A4 a NIK. Wicewojewoda twierdzi, że „dane były celowo manipulowane”

Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu, która odbyła się na początku kwietnia, wicewojewoda dał jasno do zrozumienia, że jest zwolennikiem wyznaczenia całkowicie nowego przebiegu trasy szybkiego ruchu. Wskazał również, że danym wykorzystanym do ustalenia przebiegu autostrady przez GDDKiA powinna przyjrzeć się NIK

– Mamy istotne wątpliwości co do danych gromadzonych i przedstawianych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Na tyle istotne, że wręcz stawiamy tezę, że dane były celowo manipulowane z tego powodu, żeby usprawiedliwić wariant przebudowy autostrady A4 w starym śladzie, natomiast odrzucić z góry jako nieopłacalny i nieadekwatny wariant budowy nowej trasy, który uważamy za najlepsze rozwiązanie dla Dolnego Śląska – wyjaśnił wicewojewoda.

Serwis auto-swiat.pl wskazał, że z takiego rozwoju sytuacji niezadowolone są również władze Krakowa, które wskazują na to, że poszerzenie A4 miałoby się odbyć kosztem obszarów znajdujących się pod ochroną, w tym m.in. Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego.  

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 76: Homo oeconomicus. Czy człowiek postępuje racjonalnie? INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *