Salony kosmetyczne obiecują cuda: lakiery wzmacniające, laminowanie, specjalne kąpiele. Ale to wszystko to tylko tymczasowe efekty, które znikną wraz z kolejnym manicure.
Prawdziwa siła paznokci buduje się od wewnątrz, a w tym przypadku gryka okazuje się o wiele skuteczniejsza niż jakakolwiek kuracja. Zawiera unikalną kombinację witamin i minerałów, donosi korespondent Belnovosti.
Gryka jest bogata w witaminy z grupy B, które wspomagają mikrokrążenie krwi. Dzięki temu płytka paznokcia otrzymuje więcej składników odżywczych i szybciej rośnie.
Żelazo i magnez zapobiegają łamliwości i rozdwajaniu się paznokci. Wzmacniają strukturę paznokci na poziomie komórkowym.
Białko zawarte w gryce stanowi budulec keratyny, która stanowi podstawę paznokcia.
Dietetycy zauważają, że regularne spożywanie gryki znacząco poprawia stan nie tylko paznokci, ale i włosów. Organizm otrzymuje kompleksowe odżywienie, którego nie da się uzupełnić kosmetykami.
Szczególnie korzystna jest zielona gryka, która nie została poddana obróbce cieplnej. Zachowuje więcej witamin i przeciwutleniaczy.
Lekarze zalecają włączenie gryki do diety co najmniej trzy razy w tygodniu. Już po miesiącu zauważysz, że paznokcie stają się mocniejsze i mniej łamliwe.
Ważny jest również sposób gotowania ziarna. Długie gotowanie niszczy niektóre witaminy, dlatego lepiej jest gotować grykę na parze lub moczyć ją we wrzątku.
Niektórzy używają kiełków gryki. W tej formie stają się one prawdziwym koncentratem składników odżywczych.
Kosmetolodzy przyznają: żaden lakier nie zastąpi zdrowej diety. Piękne paznokcie zaczynają się od płytki, a nie od buteleczki lakieru.
Gryka jest przykładem tego, jak proste jedzenie działa lepiej niż drogie kuracje. Daje długotrwałe rezultaty.
Dlatego eksperci nazywają go „naturalnym środkiem wzmacniającym”. I nie ma w tym określeniu przesady.
Przeczytaj także
- Jak zmieni się Twoje ciało w ciągu 72 godzin, jeśli zrezygnujesz z pieczywa i nabiału
- Co się dzieje z cellulitem, jeśli jesz ananasa codziennie: naukowe podstawy efektu „przeciw pomarańczowej skórce”
