Prawo i Sprawiedliwość chce powołania kolejnej służby mundurowej. Nowy status miałaby zyskać Inspekcja Transportu Drogowego. O pomyśle utworzenia nowej służby mówił minister infrastruktury Alvin Gajadhur na konferencji po spotkaniu z przewoźnikami protestującymi na polsko-ukraińskiej granicy.
/PAP/Wojtek Jargiło /PAP
PiS chce powołać nową służbę mundurową. To odpowiedź na trwający na polsko-ukraińskiej granicy protest przewoźników. Resort infrastruktury ma przedstawić Radzie Ministrów projekt w tej sprawie jeszcze w tym tygodniu. Po przyjęciu projektu przez rząd będzie go musiał jednak przyjąć jeszcze parlament, w którym PiS nie ma większości.
Wzmożone kontrole na granicy
Trwa protest polskich przewoźników na polsko-ukraińskiej granicy. Polacy skarżą się na nieuczciwą konkurencję, którą skutkować ma umowa między Unią Europejską a Ukrainą w sprawie transportu drogowego towarów. Protestujący wspierani przez rząd Mateusza Morawieckiego domagają się przywrócenia wymogu zezwoleń na transport dla ukraińskich przewoźników.
Reklama
– Polska będzie żądała przywrócenia zezwoleń, aby ukraińscy przewoźnicy nie odbierali w nieuczciwy sposób rynku polskim przewoźnikom – podał w poniedziałek minister infrastruktury Alvin Gajadhur w Hrebennem na konferencji prasowej po spotkaniu z protestującymi. Zdradził też najnowszy pomysł PiS dotyczący tego, jak rozwiązać sytuację na granicy. Jednym z jego elementów byłoby powołanie nowej służby mundurowej na bazie istniejącej Inspekcji Transportu Drogowego (ITD).
Jak przypomniał, od soboty zostały zainicjowane „wzmożone kontrole przewoźników ukraińskich”. – One są bardziej nasilone, bo wcześniej też się odbywały – wyjaśnił minister. Dodał, że do wspólnych kontroli – oprócz ITD – zostały zaangażowane: Krajowa Administracja Skarbowa, Straż Graniczna i Policja. – Sprawdzamy wszystkie aspekty związane z wykonywaniem przewozów – powiedział Gajadhur dodając, że podczas kontroli sprawdzana jest legalność przewozów i posiadanie zezwoleń.
Gajadhur przytoczył statystyki, z których wynika, że w tym roku ITD sprawdziła ok 15 tys. ciężarówek z Ukrainy i wykryła ok. 9 tys. naruszeń. – Skala naruszeń, które popełniane są przez przewoźników z Ukrainy naprawdę jest duża, dlatego te kontrole będą w dalszym ciągu prowadzone – podał.
Nowa służba mundurowa rozwiąże problem?
Gajadhur poinformował o przygotowaniu przez Ministerstwo Infrastruktury dwóch projektów nowelizacji ustaw: o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw i ustawy o Inspekcji Transportu Drogowego. Według ministra, mają one „usprawnić pracę” i „zwiększyć możliwości” ITD.
Jak wyjaśnił minister, pierwsza nowelizacja spowoduje, że wojewódzcy inspektorzy transportu drogowego będą bezpośrednio podlegali głównemu inspektorowi transportu drogowego, a nie – tak jak teraz – pod wojewodów. – Po zmianie tych przepisów będzie można skuteczniej zarządzać zasobami ITD. Inspektorzy będą mogli być alokowani w miejsca, w których dzieją się niepożądane zjawiska związane z transportem. Będziemy mogli skuteczniej kontrolować i karać tych, którzy łamią przepisy, m.in. przewoźników zagranicznych, bo kontroli przewoźników zagranicznych jest blisko 50 proc. – powiedział.
Mówiąc o drugim projekcie wskazał, że zmiany były postulowane przez przewoźników. Jak podał, jeszcze w tym tygodniu jego resort zamierza przedłożyć go na posiedzeniu rady ministrów. – ITD stałaby się służbą mundurową tak samo, jak policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy kontrolują 24 godziny na dobę. Jeżeli inspekcja będzie służbą mundurową a inspektorzy staną się funkcjonariuszami, będą prowadzili kontrole systematyczne, cykliczne, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku – wyjaśnił minister.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL