Paweł Zatorski jest jedną z najpopularniejszych postaci w historii polskiej siatkówki. Utalentowany sportowiec powraca właśnie na profesjonalne boiska.
Paryż. Półfinałowy pojedynek turnieju olimpijskiego w siatkówce mężczyzn. Polska rywalizuje z USA. Pomimo, iż nasi reprezentanci triumfują 3:2, ten pełen napięcia mecz na długo zapadnie w serca fanów. Dlaczego? Przede wszystkim, ze względu na wielki sukces ekipy trenera Nikoli Grbicia, wbrew trudnościom. Jedną z nich były urazy. Kontuzji doznał m.in. Paweł Zatorski, kluczowy i jedyny(!) libero w składzie.
Paweł Zatorski z inspirującym postem. Istotne miesiące dla siatkarza
Mimo, że od tych momentów upłynęło zaledwie 1,5 roku, wiele się zmieniło w obliczu samej kadry narodowej siatkarzy, jak również uczestników tamtego, finalnie srebrnego dla Polski, turnieju. Wspomniany Zatorski stanowi przykład poświęcenia oraz starania o odzyskanie formy na parkiecie, choć mogło się zdawać, że będzie to niezwykle karkołomne.
Ostatecznie, siatkarz pozostał w zespole Asseco Resovii Rzeszów. Były reprezentant Polski, wielokrotny medalista (m.in. mistrz Europy 2023; dwukrotny mistrz świata 2014 i 2018; triumfator Ligi Światowej 2012 i Ligi Narodów 2023) oraz zdobywca trofeów klubowych (m.in. pięciokrotny mistrz Polski 2011, 2014, 2016, 2017, 2019 oraz Pucharu Polski 2011, 2012, 2017, 2019, 2021; zwycięzca Ligi Mistrzów 2021) podzielił się ważną refleksją, reasumując ostatnie 12 miesięcy. We wpisie, w którym poczucie uznania odgrywa zdecydowanie najważniejszą rolę.
„WDZIĘCZNOŚĆ za to, że lato w końcu nie kojarzy mi się tylko z pięknymi medalami, których drugą stroną były płaczące przed każdym wyjazdem dzieci i żona, która ledwo wyrabiała na zakręcie; WDZIĘCZNOŚĆ za to, że miałem szansę poznać życie na nowo. Inne niż tylko to siatkarskie, którym żyłem bez przerwy przez ostatnie 20 lat; WDZIĘCZNOŚĆ za to, że pierwszy raz w dorosłym życiu miałem możliwość zrealizować swoje pasje, o których zawsze marzyłem, a nigdy nie było czasu […] Niezależnie w jakiej roli będzie mi dane, dam z siebie w tym sezonie wszystko, żeby wspaniali Kibice Resovii Rzeszów dostali w końcu to na co zasługują od wielu lat. A później… mam nadzieję, że jeszcze przez długi czas będzie mi dane przeżywać razem z Wami te wspaniałe emocje, które dostarcza nam SIATKÓWKA” – napisał na Instagramie utytułowany gracz.
Zgodnie z ostatnimi, najświeższymi informacjami (publikacja na stronie TVP Sport), Zatorski w nadchodzącym sezonie 2025/26 ma w Asseco Resovii pełnić funkcję defensywnego przyjmującego. „Zator” będzie więc w składzie drużyny za czwartego środkowego. „Jedynką” wśród libero będzie Erik Shoji, numerem 2 Michał Potera.
