W czwartek rząd Donalda Tuska ujawnił inwestycję Google. Ogłoszenie to zakończyło się komunikacyjną wpadką, głównie ze względu na skromne rozmiary inwestycji. Jednak, jak nieoficjalnie dowiedział się money.pl, obecnie trwają dyskusje na temat znaczącego projektu, potencjalnie obejmującego budowę dużego centrum danych. Polskie przedsiębiorstwa IT i AI mają mieszane uczucia co do zacieśniania więzi między rządem a Google.
Premier Donald Tusk spotyka się z dyrektorem generalnym Google Sundarem Pichaiem (EAST_NEWS, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Konferencja, która odbyła się w czwartek między premierem Donaldem Tuskiem a dyrektorem generalnym Google Sundarem Pichai, wzbudziła w Polsce znaczną uwagę, choć początkowo w negatywnym świetle. Ujawniono, że podpisano list intencyjny dotyczący współpracy i że gigant technologiczny zainwestuje 5 milionów dolarów w inicjatywy szkoleniowe dla Polaków w ciągu pięciu lat, mając na celu przeszkolenie miliona osób. Szybko doprowadziło to do obliczeń pokazujących, że jest to równowartość 5 dolarów na osobę, co wywołało kpiny ekspertów, założycieli startupów i dziennikarzy .
Po południu urzędnicy z rządu, PFR i Google podjęli wysiłki, aby złagodzić niefortunną sytuację . Podkreślili, że CEO Google nie odwiedził Polski wyłącznie po to, aby ogłosić 5 milionów dolarów inwestycji szkoleniowej; podkreślili znaczenie podpisanego listu intencyjnego, wyjaśniając, że spodziewana jest znacząca współpraca w przyszłości.
Dyrektor Google Polska Magdalena Dziewguć stwierdziła w komentarzu na LinkedIn, że firma spodziewa się „współpracy wartej miliardy dolarów”. Prezes PFR Piotr Matczuk poinformował PAP, że wstępna faza tych prac ma potrwać około czterech do sześciu miesięcy, co może doprowadzić do „miliardowych inwestycji” ze strony giganta technologicznego. Ponadto dziennikarka Anna Wittenberg ujawniła w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w piątek rano, że są plany „inwestycji wartej miliardy dolarów”, chociaż szczegóły negocjacji pozostają poufne.
Rząd rozmawia z Google. Mamy kilka dodatkowych spostrzeżeń.
Zespół redakcyjny money.pl zdołał odkryć więcej szczegółów dotyczących rzeczywistych stawek. Według liderów biznesu i ekspertów z sektora technologicznego, zapowiedziane sesje szkoleniowe i podpisane memoranda stanowią jedynie początek szerszych dyskusji. Rzeczywiście, tak się wydaje.
Na podstawie naszych informacji , dyrektor generalny Google Sundar Pichai odwiedził Polskę dwa tygodnie po przyjeździe do naszego kraju menedżera inwestycyjnego firmy Anat Ashkenazi. Nasze źródła wskazują, że rzadko zdarza się, aby dwie takie wizyty miały miejsce w tak krótkim odstępie czasu. Jednak szczególnie godne uwagi jest to, że w ciągu trzech miesięcy spodziewany jest szczegółowy harmonogram wdrażania inicjatyw AI, w tym w takich obszarach jak energetyka, cyberbezpieczeństwo i cyfryzacja sektora opieki zdrowotnej. Przedstawi on dokładne koszty związane z realizacją strategii, którą Google planuje opracować we współpracy z rządem i innymi interesariuszami.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej filmu
