Abigail Disney, Valerie Rockefeller oraz Brian Cox to osoby, których podpisy znalazły się pod listem otwartym wzywającym światowych przywódców do opodatkowania najbogatszych. Inicjatywa grupy Patriotic Millionaires skupiła wokół siebie ponad 250 miliarderów i multimilionerów.
"Nasza prośba jest prosta: prosimy o opodatkowanie nas, najbogatszych w społeczeństwie. Nie zmieni to zasadniczo naszego standardu życia, nie zaszkodzi naszym dzieciom ani wzrostowi gospodarczemu naszych narodów. Ale zamieni skrajne i bezproduktywne bogactwo prywatne w inwestycję na rzecz naszej wspólnej demokratycznej przyszłości" – napisano w liście skierowanym do przywódców biorących udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
Wśród sygnatariuszy apelu znalazły się m.in. dziedziczki rodowych imperiów Abigail Disney i Valerie Rockefeller oraz szkocki aktor Brian Cox, znany z roli miliardera Logana Roy’a z serialu "Sukcesja" (chociaż wartość jego prywatnego majątku jest znacznie skromniejsza i opiewa na 15-18 mln dolarów). Łącznie pod listem znalazło się 260 podpisów najzamożniejszych osób z 17 państw świata.
Economic inequality has reached a tipping point, and its cost to our economic, ecological, and democratic systems is severe.
260 millionaires and billionaires have one message for world leaders at Davos: we would be #proudtopaymore to fix the problem.https://t.co/BVcrR0Iued
— Patriotic Millionaires (@PatrioticMills) January 17, 2024
List otwarty miliarderów wzywających do opodatkowania ich majątków nie jest zupełną nowością. Do przywódców obecnych na Forum Ekonomicznym w Davos podobny apel trafił niemal dokładnie rok temu. Wtedy znalazło się pod nim 200 podpisów. Przez ostatni rok inicjatywie Patriotic Millionaires udało się więc pozyskać nowe wsparcie.
Podobno pomysł zwiększenia podatków dla najbogatszych popiera aż 74% osób należących do ich grona. Według ankiet Patriotic Millionaires 58% biorących udział w badaniu popiera wprowadzenie 2% podatku od majątku powyżej kwoty 10 mln dolarów. 54% ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że ekstremalne bogactwo stanowi zagrożenie dla demokracji.
Według organizacji EU Tax Observatory proponowane 2% podatku od najbogatszych osób z całego świata mogłoby przynieść co roku prawie 250 miliardów dolarów wpływów. Jak zauważają jednak złośliwi komentatorzy, nawet jeśli apele o podwyższenie podatków zostaną wysłuchane, miliarderzy są mistrzami świata w ich unikaniu. Ich fortuny puchną dzięki udziałom w giełdowych spółkach lub posiadanym fundacjom. Wielu z nich nie stroni również od kont w rajach podatkowych.
W ostatnich dniach swój raport na temat nierówności opublikowała również organizacja Oxfam. Zgodnie z nim "pierwszy bilioner może pojawić się na świecie w ciągu dekady, podczas gdy ubóstwo nie zostanie wyeliminowane przez kolejne 230 lat" (raport dostarcza jednak skromne informacje na temat przyjętej metodologii obliczeń). Faktem jest za to, że majątek 5 najbogatszych osób na świecie podwoił się w niespełna 4 lata.