Jensen Huang, prezes Nvidii, jest jednym z rozdających karty w AI
Paweł Rożyński
Jensen Huang, który stoi na czele wartego około 2 bln dol. największego na świecie producenta chipów sztucznej inteligencji, wykorzystywanych do tworzenia systemów takich jak ChatGPT firmy OpenAI, odpowiadał na pytania na forum gospodarczym zorganizowanym na Uniwersytecie Stanforda.
Na razie sztuczna inteligencja może zdawać egzaminy, takie jak egzaminy adwokackie, ale nadal ma problemy ze specjalistycznymi testami , takimi jak gastroenterologia. Huang powiedział, że za pięć lat powinien także móc przejść każdy z nich. Jednak według innych definicji, stwierdził Huang, AGI może być znacznie bardziej odległa, ponieważ naukowcy wciąż nie są zgodni co do tego, jak opisać działanie ludzkiego umysłu.
Co potrafi ludzki umysł
Huang, choć powiedział, że sztuczna inteligencja rozwija się szybciej niż się spodziewał, zaznaczył, że technologia nie wykazywała jeszcze oznak, że może wykazywać lub przewyższać złożoną ludzką inteligencję. – Nie ma wątpliwości, że tempo postępu jest wysokie – powiedział. – Ale jest cała masa rzeczy, których nie możemy jeszcze zrobić. To wieloetapowe rozumowanie, w którym ludzie są bardzo dobrzy, AI tego nie potrafi – dodał.
Kwestia budowy sztucznej inteligencji, potężniejszej od ludzi, rozpala umysły zwolenników dynamicznego rozwoju technologii AI, ale i rodzi potężne obawy w kontekście zagrożeń dla człowieka. Zbliżenie się do takich możliwości technologii opracowywanej przez inżynierów tej firmy miało w ubiegłym roku doprowadzić do wielkich obaw i czasowego zwolnienia Sama Altmana, szefa OpenAI (po 5-ciu dniach powrócił na stanowisko).
Kiedy sztuczna inteligencja wyprzedzi człowieka
Jenak później Brad Smith z zarządu Microsoftu, która finansuje OpenAI, jednoznacznie zaprzeczał, by w spółce doszło do „niebezpiecznego przełomu” w tym zakresie. Jak powiedział w rozmowie z agencją Reuters, dziś nie ma mowy o szybkim zbudowaniu AGI. – Nie ma absolutnie żadnego prawdopodobieństwa, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy zobaczymy sytuację, w której komputery będą potężniejsze od ludzi – zapewniał. Jego zdaniem na taki rozwój technologii potrzebne są jeszcze długie lata, o ile nie dziesięciolecia. – Teraz nadszedł czas, aby skupić się na bezpieczeństwie – przekonywał Smith.
Huang odniósł się także do pytania, o ile więcej fabryk chipów potrzeba, aby wesprzeć rozwój branży sztucznej inteligencji. Przekonywał, że potrzeba będzie ich więcej, ale z biegiem czasu każdy chip będzie coraz lepszy, co ogranicza liczbę potrzebnych urządzeń. – Będziemy potrzebować większej liczby fabryk. Należy jednak pamiętać, że z czasem znacznie udoskonalamy algorytmy i przetwarzanie (AI) – powiedział Huang. – W ciągu 10 lat ulepszamy obliczenia milion razy.