Co piąte cudzoziemskie przestępstwo w Polsce popełnili Gruzini. Złożone z nich szajki specjalizują się we włamaniach, rozbojach i napadach na kantory.
Policjanci CBŚP złapali na gorącym uczynku sprawców napadu na kantor w Warszawie
Gruzini wykorzystują przywileje pozwalające im łatwo dostać się do Polski, i – jak się okazuje – wielu przyjeżdża w nieuczciwych zamiarach – odpowiadają za blisko 20 proc. przestępstw dokonanych przez cudzoziemców – wynika z danych Komendy Głównej Policji. Są to włamania, ale i zuchwałe napady. Sąd skazał właśnie szajkę, która metodą z filmu „Vabank” próbowała przebić ścianę, by obrabować kantor w Warszawie – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Z młotem na kantor
Nocą, w sierpniu 2022 r. na Bielanach trzech Gruzinów wdarło się do lokalu sąsiadującego z kantorem. Młotowiertarką, młotem i łomem wykuwali otwór w łączącej je ścianie. Na gorącym uczynku ujęli ich policjanci CBŚP. W kantorze była równowartość 1,2 mln zł.
– Sąd skazał każdego z oskarżonych na dwa lata pozbawienia wolności oraz 60 tys. grzywny – mówi prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
To 51-latek bez zawodu, majątku, niepracujący – deklarował, że w Polsce żyje z „oszczędności”, w Serbii karany za kradzieże. 33-latek był bezrobotny, a 29-latek dorabiał jako malarz pokojowy.
Jeden z mężczyzn ma stać też za rozbojem w stolicy w 2020 r. na obywatelu Danii, któremu po wyjściu z kantoru skradziono torbę z wielką kwotą (miało to być 3,5 mln zł).
Gruzja – obok Armenii, Białorusi, Mołdawii i Ukrainy – jest objęta uproszczoną procedurą zatrudnienia. Gruzini mogą więc korzystać z ułatwionego dostępu do rynku pracy na podstawie tzw. oświadczeń o powierzeniu pracy. Czeka się na nie ok. siedmiu dni, koszt – 30 zł. Część przybyszów ten tryb wykorzystuje, by wjechać do Polski i trudnić się przestępczością.
Z 4695 przestępstw popełnionych przez cudzoziemców w tym roku (do maja) Gruzini dokonali 901 – co piątego (połowę Ukraińcy – przy 1,5 mln osób ze zgodą na pobyt, a 277 – Białorusini, których jest 88 tys.). Ważne zezwolenia na pobyt ma 23 tys. Gruzinów.
Kaliber jest poważny. Gruzińskie szajki – jak przyznają policjanci – specjalizują się we włamaniach do domów, rozbojach i napadach na kantory.
W październiku 2020 r. w Krakowie taki gang brutalnie napadł na pracowników kantoru i konwojenta wiozących kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ofiary bito i kopano. Pieniądze ocalały, bo jedna z ofiar zdołała uciec do banku. Auto do skoku sprawcy wypożyczyli na fałszywe rumuńskie nazwiska. Policjanci w 2022 r. ujęli trzech sprawców, innych ustalają.
W Tychach w marcu tego roku pięciu Gruzinów napadło na właściciela kantoru, rabując mu 200 tys. zł . – Celowo wjechali fordem w samochód pokrzywdzonego, wymuszając zatrzymanie, po czym z auta wybiegło czterech zamaskowanych i agresywnych mężczyzn, którzy siłą ukradli mu pieniądze – podała policja.
Tożsamość sprawców pomógł ustalić przedstawiciel MSW Gruzji ds. policyjnych.
W Warszawie Gruzini „zasłynęli” kradzieżami „na kolec”. – Są brutalni, obserwują osoby biorące gotówkę z bankomatów czy kantorów, przebijają oponę w ich aucie, śledzą, a kiedy kierowca się zatrzymuje, kradną mu pieniądze – mówi Sylwester Marczak, rzecznik KSP.
Tworzą też szajki okradające domy. Np. włamywacze z Lublina wpadli we Wrocławiu z 200 tys. zł – jeden był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Jak i 25-latek zatrzymany dwa lata temu w Częstochowie ścigany za kradzież kilkudziesięciu tysięcy dolarów w Iraku.
Najczęściej wydalani
Według danych Straży Granicznej Gruzini są na pierwszym miejscu wśród cudzoziemców wydalanych z Polski i zatrzymywanych za nielegalny pobyt. Nakaz opuszczenia kraju (głównie decyzją administracyjną) w pierwszym półroczu tego roku wydano wobec 729 z nich, w ubiegłym w tym czasie – wobec 549 (kolejni są obywatele Mołdawii i Białorusi – po ok. 360 osób). W całym 2022 r. dotyczyło to 1601 Gruzinów. Powody?
– Przebywali niezgodnie z przepisami na terytorium Polski, np. mieli wizę do pracy, a nie pracowali, lub pozostawali mimo upływu terminu pobytu – mówi Anna Michalska, rzeczniczka KG Straży Granicznej.
Również najwięcej Gruzinów wpadło na nielegalnym pobycie – w tym roku (do czerwca) – 807 (to ok. 100 więcej niż w analogicznym okresie rok temu), w całym zeszłym roku – 1621. Są też w czołówce tych, którym SG odmawia wjazdu do Polski.
Urząd do spraw Cudzoziemców w ubiegłym roku 5 tys. obywateli Gruzji odmówił zezwoleń na pobyt (12,5 tys. zgody dostało). – Najczęstszą podstawą odmowy było niespełnianie wymogów udzielenia zezwolenia ze względu na deklarowany cel pobytu lub okoliczności, które były podstawą ubiegania się o zezwolenie, nie uzasadniały pobytu na terytorium Polski przez okres dłuższy niż trzy miesiące – mówi Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu.
W tym roku (do czerwca) 67 Gruzinów złapano z fałszywymi dokumentami (więcej mieli tylko Syryjczycy). Np. w Ustce wpadł 56-latek, który dwa lata temu dostał nakaz opuszczenia Polski. W Gruzji zmienił nazwisko, wjechał na nowe dane.
– Trzeba inwigilować środowiska, które mogą prowadzić działania przestępcze czy wręcz mafijne, a także zaostrzyć kontrole zatrudnienia – mówi nam poseł Wiesław Szczepański, szef sejmowej Komisji SWiA.
A poseł Marek Biernacki z KP zaznacza: – Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jednak faktem jest, że Gruzini uczestniczą w przestępczości zorganizowanej, także w Europie, dokąd dostają się przez Polskę. Dlatego należy opracować działania w oparciu o Frontex i Europol – mówi poseł Biernacki.
– W Polsce przebywa coraz więcej obywateli Gruzji, więc będą częściej przewijać się w materiałach policyjnych. Dokonujący przestępstw są w naszym stałym zainteresowaniu – zapewnia Mariusz Ciarka, rzecznik KGP.