Na warszawskim lotnisku służby ujawniły nietypowy przypadek przemytu. W puszkach peruwiańskiego piwa pasażer samolotu przewoził kokainę.
Grażyna Zawadka
Policjanci z Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej Centralnego Biura Śledczego Policji – z Zarządu w Kielcach, wspólnie z funkcjonariuszami z Placówki Straży Granicznej Warszawa — Okęcie, zatrzymali przemytnika. Całe zdarzenie miało miejsce na warszawskim lotnisku Chopina.
Mężczyzna, będący obywatelem Polski, przyleciał do naszego kraju samolotem rejsowym z Peru. Niedługo po wylądowaniu został zatrzymany przez służby, które podejrzewały go o przemycanie narkotyków. Ich przypuszczenia szybko się potwierdziły.
W dziesięciu puszkach transportowanych w bagażu zamiast piwa znajdował się biały proszek
– W bagażu rejestrowanym zatrzymanego, w walizce z ubraniami, funkcjonariusze odkryli 12 puszek z etykietami i logo peruwiańskiego piwa. W 10 z nich znajdował się biały proszek – mówi Krzysztof Wrześniowski, rzecznik CBŚP. – Po jego analizie stwierdzono, że to kokaina – dodaje.
Jak narkotyk został umieszczony w puszkach, które na pierwszy rzut oka wydawały się nietknięte i fabrycznie zamknięte?
Okazało się, że puszki z kokainą miały przerobione dno, wykonane tak precyzyjnie, że nie różniły się wyglądem od dwóch pozostałych, w których rzeczywiście znajdowało się peruwiańskie piwo.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 3,5 kg kokainy, uznawanej za jeden z najdroższych narkotyków. – Czarnorynkowa wartość ujawnionej i przejętej kokainy wynosi ponad 1 milion złotych – mówi „Rz” podkomisarz Krzysztof Wrześniowski.
Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota. „Piwny” przemytnik został na wniosek prokuratury tymczasowo aresztowany przez sąd. Zgodnie z przepisami Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, mężczyźnie grozi wysoka kara grzywny oraz pozbawienie wolności od 3 do 20 lat.
Zatrzymany przemytnik ma na koncie podobne przestępstwa
Funkcjonariusze obecnie badają wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym starają się ustalić, dokąd miała trafić kontrabanda z Peru – na rynek krajowy czy do zagranicy oraz kto za nią stał. Zakup tak dużej ilości drogich narkotyków wymaga znaczących inwestycji finansowych, na co zazwyczaj stać jedynie zorganizowane grupy przestępcze.
Kim dokładnie jest zatrzymany przemytnik? Z ustaleń wynika, że to mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, ma około 40 lat i już wcześniej był karany za podobne przestępstwa.