– Gdyby Ukraina miała się przestraszyć tych gróźb, mielibyśmy już dawno wojska rosyjskie na granicy Polski, Finlandii czy Norwegii – mówił na konferencji prasowej w Sztokholmie premier Donald Tusk.
Donald Tusk
arb
Tusk wystąpił na konferencji prasowej wraz z premierem Szwecji, Ulfem Kristerssonem.
Władimir Putin grozi Zachodowi i Ukrainie po decyzji USA o atakach amerykańskimi pociskami na cele w głębi Rosji
Premiera spytano m.in. o ostatnie groźby Władimira Putina, po tym jak USA wyraziły zgodę na ataki na cele w głębi Rosji przy użyciu amerykańskiej broni. W czwartek Putin mówił w Astanie m.in. że Rosja rozpoczęła masową produkcję nowego typu pocisków balistycznych pośredniego zasięgu „Oriesznik” i że może ich użyć do ataku na centra decyzyjne w Kijowie. Wcześniej ostrzegał, że Rosja może zaatakować na infrastrukturę wojskową w państwach wspierających Ukrainę, a rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa wskazała w tym kontekście amerykańską bazę antyrakietową w Redzikowie.
– Co do gróźb Putina, ta taktyka jest czytelna – odparł Tusk.
– Jeśli NATO, UE, w tym Szwecja i Polska… jeśli się przestraszymy gróźb Putina, to będzie to jego zwycięstwo. Fakt, że tak często używa w retoryce twardych gróźb, jest świadectwem raczej słabości, a nie siły – dodał premier.
Wolna Ukraina, bezpieczna, suwerenna, to jest gwarancja naszego bezpieczeństwa
– My musimy wytrzymać nerwowo tę grę Kremla. Ona jest czytelna: przegra ten, kto nie wytrzyma psychicznie tej presji – zauważył Tusk.
Donald Tusk: Na groźby Władimira Putina trzeba zareagować wyraźnym sygnałem
– Gdyby Ukraina miała się przestraszyć tych gróźb, mielibyśmy już dawno wojska rosyjskie na granicy Polski, Finlandii czy Norwegii. Przykład Ukrainy powinien być znaczący: przegrywa takie sytuacje ten, kto się boi. Trzeba wyraźne sygnały, jako reakcja, także naszych państw, wysyłać, bez chwili wahania. Nie przestraszymy się tego typu gróźb, będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie tego potrzebowała – podkreślił premier.
Tusk mówił też, że „wsparcie dla Ukrainy leży w naszym interesie”. – Ja bronię bezpieczeństwa Polski wtedy, gdy mówię, że chce wesprzeć Ukrainę – zauważył.
– Wolna Ukraina, bezpieczna, suwerenna, to jest gwarancja naszego bezpieczeństwa – dodał Tusk. – Jest w naszym interesie także, jeśli trzeba, zwiększyć zakres tej pomocy – podsumował.