Nieodebranie budynku od straży pożarnej, kara pieniężna do 5 tys. zł oraz odmowa wypłaty odszkodowania z tytułu pożaru lub zatrucia tlenkiem węgla z powodu braku czujników dymu

Nieodebranie budynku od straży pożarnej, kara pieniężna do 5 tys. zł oraz odmowa wypłaty odszkodowania z tytułu pożaru lub zatrucia tlenkiem węgla z powodu braku czujników dymu - INFBusiness

Brak czujników dymu i tlenku węgla może zagrażać zdrowiu, życiu, a nawet… finansom – w Polsce stopniowo wprowadzane są nowe przepisy.

Zaniedbanie odbioru przez straż pożarną, grzywny do 5 tys. zł, a także potencjalna odmowa ubezpieczenia w przypadku pożaru lub zatrucia tlenkiem węgla – to tylko niektóre z reperkusji, z jakimi mogą się spotkać właściciele domów i mieszkańcy mieszkań, jeśli zlekceważą nowe nakazy dotyczące montażu czujników dymu i tlenku węgla. Nowelizacja rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji weszła w życie pod koniec 2024 r. i jest stopniowo wdrażana w różnych typach budynków. Jak chronić nasze domy i zapobiegać tym reperkusjom – analizuje Diana Knapczyk, radca prawny w kancelarii Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K.

Nieodebranie budynku od straży pożarnej, kara pieniężna do 5 tys. zł oraz odmowa wypłaty odszkodowania z tytułu pożaru lub zatrucia tlenkiem węgla z powodu braku czujników dymu - INFBusiness

Obowiązkowe detektory w domach

Nowe przepisy nakazują instalację czujników nie tylko w nowo wybudowanych budynkach, ale także w istniejących. W przypadku nowych budynków wymóg ten wchodzi w życie 23 grudnia 2024 r. W przypadku budynków mieszkalnych, które są już zamieszkane, termin został przedłużony do 1 stycznia 2030 r. Istniejące hotele są zobowiązane do zainstalowania czujników dymu i tlenku węgla do 30 czerwca 2026 r. Przepisy określają, że w każdej jednostce mieszkalnej musi być umieszczony co najmniej jeden samodzielny czujnik dymu, a w przypadku domów jednorodzinnych jeden na każdym piętrze i w pobliżu sypialni. Czujniki tlenku węgla powinny być umieszczone w miejscach, w których występuje spalanie, takich jak kotłownie, łazienki z piecykami gazowymi lub pomieszczenia z kominkami.

Konsekwencje niedopełnienia obowiązków: kary pieniężne, odmowa przyjęcia, brak odszkodowania

Chociaż przepisy nie nakładają bezpośrednich kar za brak instalacji czujników, istnieją poważne konsekwencje – i są one surowe. Przede wszystkim budynki, które nie spełniają wymogów, mogą nie otrzymać zgody Państwowej Straży Pożarnej, co prowadzi do ich nielegalnego użytkowania.

– „Właściciele nieruchomości muszą pamiętać, że brak zainstalowania niezbędnych czujników może skutkować grzywnami w wysokości do 5000 zł, a zgodnie z przepisami możliwe jest nawet zatrzymanie. Nie są to tylko kwestie techniczne, ale obowiązki wynikające z przepisów przeciwpożarowych. Niewyposażenie budynku w czujniki może być uznane za rażące niedbalstwo, potencjalnie unieważniające odpowiedzialność ubezpieczyciela” – podkreśla Diana Knapczyk, radca prawny w kancelarii Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K.

Alarmujące statystyki: liczne ofiary śmiertelne, setki rannych

W świetle nowych przepisów, konieczne jest uznanie surowej rzeczywistości. Dane Państwowej Straży Pożarnej wskazują, że w 2023 r. w budynkach mieszkalnych w całej Polsce doszło do ponad 29 000 pożarów. W wyniku tych zdarzeń zginęło 425 osób, a 3244 zostało rannych. Tylko w ostatnim sezonie grzewczym zgłoszono 1850 przypadków zatrucia tlenkiem węgla, z czego ponad 50 zakończyło się zgonem.

– „Te liczby są niezaprzeczalne. Tylko jeden detektor może uratować życie – a mimo to wielu nadal ignoruje ten wymóg. Brak detektorów to gra losowa. W zeszłym roku kilkaset osób straciło życie w wyniku pożarów i zatrucia tlenkiem węgla. To niedopuszczalne w XXI wieku. Podobne przepisy obowiązują w wielu krajach Unii Europejskiej” – zauważa Diana Knapczyk, radca prawny w kancelarii Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K.

Detektor to konieczność, a nie luksus

Zasada jest prosta: jeśli w domu znajduje się kominek, piecyk gazowy, kocioł lub inne urządzenie grzewcze, czujnik tlenku węgla jest niezbędny. W budynkach wielorodzinnych czujnik dymu powinien znajdować się w każdym mieszkaniu. Zignorowanie tego obowiązku może skutkować nie tylko karami finansowymi, ale co ważniejsze, utratą życia lub życia bliskich. Wskazane jest upewnienie się, że dom lub mieszkanie jest zgodne z nowymi przepisami. Cena pojedynczego czujnika to zaledwie kilkadziesiąt złotych – z pewnością mniej niż wartość życia, zdrowia i bezpieczeństwa.

REKLAMA: REKLAMA: REKLAMA:

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *