Spór najstarszej fabryki czekolady w Niemczech z Lidlem. Przegrała fabryka

Najstarszy producent czekolady w Niemczech zerwał relacje handlowe z Lidlem, swoim największym klientem. W rezultacie sporu, ponad połowa pracowników fabryki w Halle ma pracować do końca roku w skróconym wymiarze godzin. Halloren zarzuca dyskontowi, że chciał obniżyć ceny wyrobów czekoladowych poniżej poziomu opłacalności produkcji. Zdjęcie

Halloren - najstarszy w Niemczech producent czekolady zerwał kontakty handlowe z Lidlem /PETER ENDIG / DPA / AFP  /AFP

Halloren – najstarszy w Niemczech producent czekolady zerwał kontakty handlowe z Lidlem /PETER ENDIG / DPA / AFP /AFP Reklama

Halloren Chocolate Factory AG powstała w 1804 r. i jest najstarszą fabryką czekolady w Niemczech. Jest szczególnie popularna na wschodzie kraju, gdzie słynie z kultowych w tym regionie Halloren Kugeln – czekoladowych kulek nadziewanych kremami o kilku smakach, m.in. truskawki, pomarańczy i ciastek „Oreo”.  

Lidl odmówił podniesienia cen

W sporze z Lidlem poszło o rosnące ceny kakao. Jeszcze w styczniu tona tego produktu kosztowała niewiele powyżej 4 tys. dolarów. Dzisiaj, średnia cena na światowych giełdach osiągnęła prawie 8 tys. dolarów za tonę. To dwa razy więcej niż na początku roku, tymczasem Lidl nie zgodził się na podniesienie o 20 proc. cen czekoladowych produktów Halloren. Oprócz popularnych czekoladowych kulek, fabryka wytwarzała dla Lidla inne produkty, które dyskont sprzedawał pod marką własną.  

Reklama

“Roczny obrót firmy sięga 70 mln euro” – informuje gazeta „Bild”. Halloren zatrudnia 400 osób. Dla większości załogi, 280 pracowników, spór z Lidlem oznacza pracę w mniejszym wymiarze godzin. “Na razie do końca grudnia” – zapowiada niemiecki dziennik. A portal derwesten.de cytuje członka zarządu fabryki, który zapewnił, że “produkcja wyłącznie za cenę wysokich strat jest nie do zaakceptowania”. Po zerwaniu umowy, sprzedaż fabryki z Hallen spadnie o około jedną czwartą.

Stawia na eksport

Aby sprostać nowej sytuacji, producent czekolady planuje rozszerzyć współpracę z klientami zagranicznymi. Mają to był przede wszystkim odbiorcy z Azji i Ameryki Północnej. Obecnie handel Halloren z firmami z tych regionów generuje 30-40 proc. przychodów. Dużą popularnością cieszą się tam m.in. cienkie płatki czekoladowe, tzw. miętówki obiadowe. Kolejnym pomysłem jest poszerzenie produkowanego asortymentu. Producent z Halle planuje wprowadzić na rynek międzynarodowy m.in. czekolady z nadzieniem owocowym i karmelowym.

To nie pierwszy przypadek, gdy Halloren żegna się z ważnym partnerem handlowym. Firma rok temu zakończyła współpracę z Kauflandem. Wówczas udało się osiągnąć o 50 proc. większą sprzedaż produktów u innych sprzedawców detalicznych.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Wydarzenia”: Boom na bon energetyczny. W urzędach długie kolejki Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *