To będzie rekordowy rok dla niemieckiej branży turystycznej. Niemcy, po chudszych latach spowodowanych pandemią, podróżują na potęgę, płacąc za wyjazdy coraz więcej. Jest jednak problem – rosnące ceny powodują, że osoby uboższe muszą rezygnować z najatrakcyjniejszych kierunków i najwygodniejszych hoteli.
/Manuel Romano/NurPhoto /AFP
Reklama
Norbert Fiebig, Niemieckie Stowarzyszenie Turystyczne (cytowany przez "DW")
„Niemiecka branża turystyczna przekroczyła poziomy sprzedaży sprzed pandemii koronawirusa, a w całym roku 2023 spodziewa się nawet rekordowych przychodów – pisze Deutsche Welle.
Niemcy. Letni sezon turystyczny był udany
Sezon letni, który kończy się pod koniec października, będzie dla branży znacznie lepszy niż w 2019 r. – poinformowało Niemieckie Stowarzyszenie Turystyczne (DRV). Rezerwacje dokonane do końca sierpnia pokazują wzrost o 11 procent – wylicza „DW”.
Cały sezon turystyczny 2022/23 wykazuje wzrost obrotów o 7 proc. w porównaniu z latami 2018/19 i tym samym znajduje się na rekordowym poziomie – wyjaśniło DRV.
Rosnące ceny usług turystycznych zmuszają mniej zamożnych do rezygnacji z atrakcyjnych podróży
„Dużo podróży, ale nie dla wszystkich” – tak „Deutsche Welle” podsumowuje rekordowy turystyczny sezon, zwracając uwagę na rosnące ceny usług świadczonych przez biura podróży i hotele.
Mimo rosnących obrotów nie widać wzrostu liczby osób decydujących się na zorganizowane podróże. – Istnieje znaczna liczba osób w tym kraju, które nie mogą już lub nie chcą pozwolić sobie na zorganizowany wyjazd – powiedział prezes DRV Norbert Fiebig.
Dobrze pokazują to dane na nadchodzącą zimę. W porównaniu z sezonem przed pandemią około 20 proc. mniej osób zarezerwowało wakacje z touroperatorem. Wydatki na wakacje i same ich ceny wzrosły zaś o 27 proc. – czytamy w „DW”.
Inflacja uderza w branżę turystyczną. Klienci liczą pieniądze
Wzrost cen w Niemczech (inflacja konsumencka) wciąż przekracza 4 proc. (dane za wrzesień mówią o 4,5-proc. inflacji w skali roku), choć systematycznie spada. Inflację napędzają głównie ceny żywności i energii, a to bezpośrednio przekłada się na drożejące usługi turystyczne.
– Politycy muszą walczyć z inflacją i zadbać o zmniejszenie obciążeń. Chodzi o to, by ludzie mieli więcej pieniędzy we własnych kieszeniach na konsumpcję – powiedział cytowany przez „DW” Norbert Fiebig. Dodał, że „wakacje muszą pozostać przystępne nawet dla przeciętnie zarabiających”.
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL