Abonament RTV i dotacja dla TVP do likwidacji. Jest zapowiedź posła PO

Przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Bogdan Zdrojewski zapowiedział koniec abonamentu RTV i miliardowych dotacji dla mediów publicznych. Poseł PO uważa też, że powołana w 2016 roku przez PiS Rada Mediów Narodowych powinna zostać zlikwidowana. O opinie na te tematy zapytaliśmy ekspertów. Zdjęcie

Bogdan Zdrojewski z PO zapowiedział daleko idące zmiany w mediach publicznych /Wojciech Olkusnik, Pawel Wodzynski /East News

Bogdan Zdrojewski z PO zapowiedział daleko idące zmiany w mediach publicznych /Wojciech Olkusnik, Pawel Wodzynski /East News Reklama

  • Bogdan Zdrojewski (PO) zapowiada odejście od abonamentu RTV
  • Szef Sejmowej Komisji Kultury i Środków Publicznych mówi też o głębokich zmianach w mediach publicznych
  • Eksperci apelują o odchudzenie i odpolitycznienie TVP
  • Zdrojewski zapowiada też likwidację Rady Mediów Narodowych
  • Już w 2016 r. TK uznał, że RMN działa niezgodnie z Konstytucją

Będziemy wracać do innego sposobu finansowania mediów publicznych, zdecydowanie bardziej racjonalnego i oszczędnego – mówi serwisowi Wirtualnemedia.pl Bogdan Zdrojewski, polityk PO, były minister kultury i dziedzictwa narodowego w rządach Donalda Tuska, a obecnie poseł Platformy Obywatelskiej i przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Jak podkreśla, Telewizja Polska i Polskie Radio wymagają dużych zmian.  

Reklama

Scenariusze dla TVP. Zmiana możliwa jeszcze w tym roku

Bogdan Zdrojewski zdradził, jaki jest plan nowej większości na reformę mediów publicznych. 

– Czekamy na dwóch ministrów – skarbu i kultury, to potrwa jeszcze dwa tygodnie. To oni będą ustalać strategię przywracania telewizji publiczności. Może to być postawienie części albo całości spółki w stan likwidacji. Od razu powiem: nie oznacza to likwidacji Telewizji Polskiej. Jest możliwość szukania prokurenta czy też komisarza, nie tylko likwidatora. Są też pomysły, żeby zrobić to w drodze ustawy, ale wtedy zagrożeniem jest weto prezydenta. Tych scenariuszy jest sporo i wśród ekspertów są spory, czy najpierw iść drogą bardzo powściągliwą i dopiero, kiedy ona zostałaby przez prezydenta zablokowana, zastosować inne warianty – podkreślił w rozmowie z serwisem. 

Jak zaznaczył poseł, społeczeństwo oczekuje jak najszybszych zmian. 

–  Jedno jest cały czas bardzo ważne – to oczekiwania społeczeństwa. Mówiąc w dużym skrócie, wszyscy chcą, żeby w najbliższą Wigilię nie tylko zwierzęta mówiły ludzkim głosem, ale także telewizja publiczna. Czy to się uda w tak krótkim czasie? Nie wiem. Natomiast widać wyraźnie, że jest presja społeczeństwa, aby zakończyć ten byt wstydu dosyć sprawnie – podsumował. 

Abonament RTV do likwidacji. Jakie zmiany w mediach publicznych? 

Członek Rady Programowej TVP Krzysztof Luft stwierdził w rozmowie z Interią Biznes, że „w pierwszej kolejności trzeba zakończyć bezczelną, skrajną i groteskową propagandę w mediach publicznych, zwłaszcza w TVP, a także ograniczyć ich rozbuchane koszty”. Jak podkreślił,  jedno i drugie da się zrobić bez zmian ustawowych.

– W dłuższej perspektywie należy bardzo mocno „odchudzić” TVP, zakończyć te produkcje, które nie są realizacją misji publicznej. Polega ona przecież na tym, że media publiczne oferują odbiorcom to, czego z powodu logiki biznesowej nie mogą im dostarczyć media komercyjne. Jeśli jakiś program może zaoferować Polakom nadawca komercyjny to nie ma żadnego powodu, by wydawać na to pieniądze podatników – powiedział nam ekspert rynku mediów. 

Zdaniem Janusza Daszczyńskiego, prezesa TVP w latach 2015-2016, a obecnie członka jej rady programowej, model finansowania mediów publicznych jest „archaiczny”. Jak zaznaczył, trzeba go jednak zmieniać stopniowo, bo „struktura tak rozbudowana jak TVP, odcięta od źródeł finansowania, po prostu upadnie”.

– Rzecz jasna nie może być mowy o kolejnych dotacjach czy przekazywaniu TVP obligacji państwowych – warto stworzyć rodzaj subkonta, z którego byłyby finansowane reformy mediów publicznych, zwłaszcza że mogą one spowodować wahania oglądalności i wpływów z reklam. Wszystko to z nowym ustrojem mediów publicznych na horyzoncie, gotowych jest kilka projektów odpowiednich ustaw – stwierdził w rozmowie z Interią Biznes. 

Również Maciej Grzywaczewski, producent filmowy i dyrektor TVP 1 w latach 2004-2006, uważa, że media publiczne w obecnym kształcie to „anachronizm”. 

– TVP, potwornie droga i finansowana z parapodatku, jakim jest abonament, zupełnie nie ma dziś sensu. To moloch, który jest łatwym łupem dla polityków i tworzy nieuczciwą konkurencję dla całego rynku. Należy postawić ją w stan likwidacji, a finansowanie zastąpić rodzajem funduszu misyjnego, który z pieniędzy publicznych dotować będzie nie instytucję, a konkretne produkcje, także innych nadawcówpowiedział nam Grzywaczewski. 

Ekspert sugeruje, że „docelowo powinien powstać instytut mediów publicznych, który pełniłby podobną rolę jak Polski Instytut Sztuki Filmowej przy produkcjach filmowych”.

A może TVP dałoby się rozproszyć – TVP Kultura oddać pod nadzór Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, TVP Polonia – Ministerstwa Spraw Zagranicznych itd.? – zastanawia się. 

Co dalej z Radą Mediów Narodowych?

Rada Mediów Narodowych w poniedziałek zaakceptowała zmiany w statutach mediów publicznych, zgłoszone przez byłego już ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Zgodnie z nimi w razie likwidacji, likwidatorami zostają wszyscy dotychczasowi członkowie zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej spółki zajmującej się obsługą prawną. Z kolei Bogdan Zdrojewski nie ma wątpliwości, że sama Rada Mediów Narodowych zostanie zlikwidowana. 

– Można to legalnie przeprowadzić, bo mamy ekspertyzy, że RMN jest bytem niekonstytucyjnym, działa nielegalnie i zawłaszczyła pewne kompetencje, które należą do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Tu nie ma wątpliwości. Wątpliwości są co do trybu zakończenia tego bytu: czy czynić to poprzez odwołanie członków czy likwidować go w drodze ustawy z zagrożeniem, że prezydent będzie to wetował. Jest kilka scenariuszy, natomiast jedno jest oczywiste: RMN jest do likwidacji – stwierdził w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.  

RMN została powołana w 2016 r. – odwołuje i powołuje zarządy, rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Zaraz po jej powołaniu Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne pozbawienie KRRiT udziału w powoływaniu i odwoływaniu władz TVP i PR. Obecnie w skład Rady wchodzą: Krzysztof Czabański (przewodniczący, były poseł PiS), Piotr Babinetz (poseł PiS), Joanna Lichocka (posłanka PiS), Robert Kwiatkowski (były poseł Lewicy, były prezes TVP) i Marek Rutka (były poseł Lewicy). RMN w ubiegłym roku kosztowała podatników około 969 tys. zł, czyli o blisko 40 tys. więcej niż w 2021 r. – przypomina portal Wirtualnemedia.pl.

– RMN należy zlikwidować – wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 grudnia 2016 r. mówi jasno, że Rada działa niezgodnie z ustawą zasadniczą -powiedział nam Krzysztof Luft.

– Można to interpretować tak, że wszystkie decyzje Rady – także kadrowe, jak np. nominacja dla Jacka Kurskiego – od samego początku nie były wiążące – uzupełnia Janusz Daszczyński. 

– To ciało wymyślone i zbędne. Byłoby to żenujące, gdyby RMN miała nadal funkcjonować – podsumowuje Maciej Grzywaczewski. 

Wojciech Szeląg

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Idzie zmiana dla „frankowiczów”? Wolta neo-sędziów z Sądu Najwyższego INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *