W maju inflacja w Turcji przyspieszyła z 69,8 do 75,45 proc. rok do roku i osiągnęła najwyższy poziom od listopada 2022 r. Prognozy zakładały odczyt na poziomie 74,8 proc. r/r. Główną przyczyną skoku dynamiki są efekty bazy statystycznej i znoszenie dopłat do rachunków za gaz – komentuje Bartosz Sawicki.
Znamy nowe dane o inflacji w Turcji (GETTY, Anadolu)
Inflacja w Turcji osiągnęła w maju poziom 75,45 proc. Eksperci spodziewali się odczytu na poziomie 74,8 proc. Tym samym, jak zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, wskaźnik osiągnął najwyższy poziom od listopada 2022 r.
Bezpośrednią przyczyną skoku dynamiki CPI są efekty bazy statystycznej i znoszenie dopłat do rachunków za gaz. Tureckie problemy z inflacją tak naprawdę wynikają jednak z lat utrzymywania ekstremalnie łagodnej polityki pieniężnej i fiskalnej rozwiązłości prowadzących do przegrzewania się gospodarki i zapaści liry – pisze autor komentarza.
Inflacja w Turcji przekroczyła 75 proc.
„Prezydent Recep Erdogan dopiero po zagwarantowaniu sobie reelekcji w maju 2023 r. przyzwolił na zwrot w polityce o 180 stopni i zawierzył bardziej konwencjonalnemu podejściu. Od tego czasu stopy procentowe podniesiono z 8,5 do 50 proc. Władze monetarne wierzą, że marcowe wznowienie cyklu podwyżek i podniesienie kosztu pieniądza o 5 pkt proc. wystarczą do opanowania inflacji” – wskazuje analityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Wynajmowanie drogich aut jest bardziej opłacalne niż mieszkania. Bartek Walaszczyk w Biznes Klasie
Jak zauważa, tureckie władze wierzą, że radykalne zaostrzenie kursu zaczyna przynosić efekty. Za dobry omen przyjmowane jest wytracanie impetu przez presję cenową.
W maju dynamika CPI trzeci miesiąc z rzędu wypadła poniżej 3,5 proc. Od czerwca inflacja w ujęciu rok do roku zacznie pikować pod wpływem efektów statystycznych. W rezultacie nie należy oczekiwać dalszych podwyżek stóp, kolejną zmianą powinno być ich cięcie. Termin luzowania pozostaje dyskusyjny – stwierdza Bartosz Sawicki.
Zobacz także:
Inflacja w maju w górę. GUS podał dane
Inflacja spadnie do „zaledwie” 38 proc.?
Lata wymuszania przez obóz władzy skrajnie łagodnej polityki i ujemnych realnych stóp doprowadziły do narastania niebezpiecznych nierównowag makroekonomicznych i zapaści liry, która tylko w minionych dwunastu miesiącach potaniała o około 40 proc. W przegrzewającej się gospodarce niczym bumerang powraca problem inflacji. W tym świetle projekcje banku centralnego jawią się jako nazbyt optymistyczne – czytamy w komentarzu.
Oficjalne prognozy mówią o spadku inflacji na koniec roku do 38 proc. r/r. Rynkowy konsensus zakłada, że w czwartym kwartale tempo wzrostu cen pozostanie powyżej 40 proc.
To jak szybki będzie przebieg dezinflacji, warunkować będzie nie tylko, czy pod koniec roku stopy w Turcji zostaną ścięte – zauważa analityk.
„To klucz do poprawy nastawienia inwestorów, zintensyfikowania napływów kapitału rzutujących na tempo odbudowy rezerw walutowych i co za tym idzie kondycji liry. Marcowe zaostrzenie polityki poprzez podwyżki stóp i odwołanie się do szeregu dodatkowych narzędzi zmniejszających płynność w systemie finansowym pozwoliło jedynie na ustabilizowanie tureckiej waluty na historycznym dnie” – pisze.
Kurs USD/TRY wciąż przekracza 32 dolary, Cinkciarz.pl widzi ryzyko stopniowego spadku wartości liry o kolejne 8 proc. w drugiej połowie 2024 r.