Badanie SW Research dla Empiku pokazuje, że aż 64 proc. Polaków w dzieciństwie chętnie pisało listy do św. Mikołaja, wyrażając swoje marzenia o wymarzonych upominkach. Jednak w dorosłym życiu sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Jedynie 15 proc. badanych wprost dzieli się swoimi życzeniami z rodziną czy znajomymi. Powody?
- Wybieramy samodzielność: 65 proc. Polaków woli samemu kupować to, czego potrzebują.
- Nie chcemy kłopotać bliskich: Ponad połowa badanych przyznaje, że unika proszenia o konkretne prezenty.
- Liczymy na niespodzianki: Część osób po prostu ceni sobie element zaskoczenia.
Świąteczny paradoks
Choć większość Polaków (60 proc.) lubi, kiedy obdarowywana osoba precyzyjnie określa swoje potrzeby, sami rzadko ujawniamy własne oczekiwania. Pomimo tego, aż 68 proc. respondentów przyznaje, że w święta koncentruje się na znalezieniu idealnych prezentów dla bliskich, a swoje potrzeby stawia na dalszym planie.
Dla kogo najczęściej kupujemy prezenty?
Z badania wynika, że Polacy najczęściej przygotowują upominki dla:
- partnerów i partnerek (75 proc.),
- dzieci (73 proc.),
- mamy (43 proc.) i taty (27 proc.).
Prezenty dla dorosłych to zazwyczaj kosmetyki, odzież i książki. Dzieci zaś mogą liczyć na zabawki, słodycze i ubrania.
Gdzie szukamy inspiracji na prezenty?
Pomysłów na prezenty szukamy zarówno w sklepach internetowych, jak i stacjonarnych. 59 proc. Polaków odwiedza tradycyjne placówki handlowe w poszukiwaniu inspiracji.
Ile wydajemy na prezenty?
Większość Polaków planuje wydać na prezenty kilkaset złotych, a średni koszt jednego upominku wynosi od 51 do 100 zł. Mężczyźni częściej decydują się na droższe prezenty – powyżej 300 zł – ale kupują ich mniej niż kobiety. Zakupy świąteczne zaczynamy głównie w listopadzie (korzystając z Black Weeks), jednak największy ruch w sklepach przypada na pierwsze dwa tygodnie grudnia.