Do „istotnych nieprawidłowości” miało dojść przy wydatkach rządu PiS na działania promocyjno-reklamowe – ustalił NIK. Informację ujawniła Wirtualna Polska.
Mateusz Morawiecki
Ustalenia NIK wskazują, że niecelowo lub niegospodarnie rząd wydał 40 mln złotych, a część tych środków zostało wykorzystanych na prowadzenie kampanii wyborczej.
NIK: Resort sprawiedliwości promował zaostrzenie kar tak, że można to uznać za spot wyborczy
Według NIK niecelowo lub niegospodarnie pieniądze w czasie rządów PiS na działania promocyjno-reklamowe wydawało KPRM, a także osiem resortów: sprawiedliwości, rodziny i polityki społecznej, rozwoju i technologii, infrastruktury, rolnictwa i rozwoju wsi, zdrowia, finansów, aktywów państwowych.
Dla przykładu Ministerstwo Sprawiedliwości miało wydać ponad 2,5 mln zł na nagrania, w tym z udziałem ministra Zbigniewa Ziobry, które promowały zaostrzenie kar, a w rzeczywistości — jak twierdzi NIK — nosiły znamiona spotów wyborczych. Z kolei resort pracy kupował ze środków na promocję powierzchnię reklamową na billboardy w okręgach, w których o mandaty ubiegali się przedstawiciele kierownictwa tego ministerstwa.
NIK twierdzi też, że do nieprawidłowości dochodziło przy wydawaniu pieniędzy na cele promocyjne przez ZUS, Rządową Agencję Rezerw Strategicznych i trzy urzędy wojewódzkie. W tych ostatnich przypadkach chodzi o wojewodów, którzy startowali w wyborach do Sejmu i Senatu z list PiS. Dla przykładu opolski urząd wojewódzki, ze środków na promocję i reklamę, kupował wywiady z wojewodą w mediach lokalnych, w których ten chwalił swoje dokonania — i dokonania rządu PiS.
NIK zgłasza zastrzeżenia do promowania przez rząd PiS podniesienia świadczenia 500plus do 800plus
NIK ma zastrzeżenia do wydania ok. 20 mln złotych na działania informacyjno-promocyjne związane z podniesieniem świadczenia 500plus do 800plus. Akcja promocyjna była prowadzona w roku wyborczym, zanim jeszcze parlament uchwalił nowe przepisy. NIK zwraca uwagę, że promowanie tego programu budzi zastrzeżenia, bo beneficjenci programu nie musieli podejmować żadnych dodatkowych działań, by otrzymać wyższe świadczenie.
Na promocję 800plus pieniądze wydawał też ZUS (1,6 mln zł). Tymczasem NIK zwraca uwagę, że ustawa ZUS nie daje podstaw do prowadzenia takiej kampanii, a ponadto Urząd ma narzędzia pozwalające informować o uprawnieniach bezpośrednio.