Spalanie drewna ma być ograniczone. Rząd szykuje zmianę przepisów

Spalanie drewna w celach energetycznych ma zostać ograniczone – wynika z projektu zmiany przepisów, do którego dotarł „Dziennik Gazeta Prawna”. W tym celu ma zostać zdefiniowana kategoria tzw. drewna energetycznego. Zdjęcie

Spalanie drewna w celach eneretycznych ma być ograniczone /123RF/PICSEL

Spalanie drewna w celach eneretycznych ma być ograniczone /123RF/PICSEL Reklama

Jak donosi wtorkowy „DGP” Ministerstwo Klimatu przygotowało projekt rozporządzenia, który ma ściśle zdefiniować, czym jest tzw. drewno energetyczne. Dotychczas w polskich przepisach było to sformułowane bardzo ogólnikowo – jako „surowiec drzewny, który ze względu na cechy jakościowo-wymiarowe posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową”. Brak precyzji powodował, że zapisy interpretowano dowolnie. Ustawa o odnawialnych źródłach energii zobowiązała ministra ds. środowiska do doprecyzowania definicji.

„Nadrzędną funkcją projektowanego rozporządzenia jest eliminacja zjawiska spalania w energetyce zawodowej drewna, które może zostać wykorzystane przemysłowo w inny, bardziej korzystny gospodarczo sposób” – zapisano w uzasadnieniu projektu rozporządzenia.

Reklama

Przepisy będą za mało restrykcyjne?

Jak donosi „DGP”, ma to służyć racjonalizacji i optymalizacji gospodarki drewnem, a także odpowiadać „społecznemu oczekiwaniu, aby drewno możliwe do wykorzystania w bardziej korzystny ekonomicznie sposób nie było spalane w energetyce zawodowej”. Dodatkowym celem jest zmniejszenie presji na wyręb lasów ze strony energetyki zawodowej. Nowe przepisy będą korzystne m.in. dla branży meblarskiej.

„Rozporządzenie jest realizacją jednej z naszych obietnic dla przemysłu drzewnego. Szacujemy, że dzięki niemu na rynek może trafić nawet 1,5 mln m sześc. drewna, które w przeciwnym razie zostałoby spalone w energetyce” – zapewnił dziennikarzy wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała.

Przedstawiciele branży powiedzieli „DGP”, że rozporządzenie jest zbyt mało restrykcyjne. Nie podoba im się m.in. to, że za drewno energetyczne zostaną uznane m.in. wióry i trociny, które powinny zostać użyte do produkcji płyt drewnopochodnych. Rozczarowania nie kryje także strona społeczna, bo propozycję ministerstwa uważa za mało ambitną. Chciałaby większego ograniczenia w zakresie spalania drewna.

Jak podkreślono w tekście, projektowane przepisy nie wprowadzają jednak obiecanego w umowie koalicyjnej zakazu, tylko ograniczenie związane z niższą opłacalnością spalania niezaliczonego jako produkcja „zielonej energii”.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Dorożała o bonie energetycznym: 3,5 mln gospodarstw otrzyma wsparcie RMF

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *