Zakaz palenia papierosów może zostać rozszerzony o kolejne miejsca. Z takim wnioskiem wystąpili autorzy petycji skierowanej do Ministerstwa Zdrowia, którzy domagają się zaktualizowania katalogu miejsc objętych ograniczeniem także o balkony czy klatki schodowe. Jak argumentują, „zdrowie tysięcy mieszkańców jest ważniejsze od przyjemności kilku osób”.
/kryzhov /123RF/PICSEL
Jak informuje Polsat News, niedawno na ministerialnych biurkach pojawiła się petycja, której autorzy domagają się wprowadzenia całkowitego zakazu palenia wyrobów tytoniowych oraz e-papierosów na balkonach i w oknach budynków wielorodzinnych. Intencją tej inicjatywy jest zmobilizowanie resortu zdrowia do ponownego zastanowienia się nad interpretacją przepisów o strefach wolnych od palaczy.
Zakaz palenia rozstanie rozszerzony o nowe miejsca? MZ do tej pory nie chciał się na to zgodzić
Do tej pory bowiem ministerstwo stało przy zdaniu, że palacze korzystający z balkonów, tarasów czy klatek schodowych nie łamali obowiązującego od lat zakazu dotyczącego miejsc publicznych. Taki wniosek można wyciągnąć z ubiegłorocznej interpretacji, w której wskazano, że karanie za palenie w miejscach będących własnością danej osoby byłoby „nadmierną ingerencją w prywatne życie”.
Reklama
A przepisy mówią jasno – za miejsca publiczne objęte zakazem uznaje się m.in.: przystanki komunikacji miejskiej, obiekty sportowe, środki transportu publicznego czy lokale gastronomiczno-rozrywkowe. Ponadto nie można palić także w okolicach budynków należących do podmiotów leczniczych czy systemu oświaty, jak chociażby uczelnie.
Jednak tak skonstruowane prawo nie wszystkim się podoba. Autorzy omawianej petycji tłumaczą, że choć „balkon jest prywatną własnością właściciela mieszkania”, tak dym papierosowy „rozchodzi się na boki i do góry narażając innych na przymusowe wdychanie” szkodliwych substancji. Natomiast spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe nie chcą zareagować poprzez wprowadzenie odpowiednich zmian w regulaminach, ponieważ „argumentują to brakiem wsparcia prawnego ze strony państwa”.
W petycji podkreślono także, że analogiczny zakaz został wprowadzony na Litwie w 2021 roku. Zgodnie z obowiązującym już od kilku lat prawem w sytuacji, w której chociaż jeden sąsiad zgłosi sprzeciw, inni mieszkańcy muszą wstrzymać się z paleniem na prywatnych balkonach czy tarasach.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL