Poznaliśmy najnowsze dane dotyczące wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Wstępny odczyt wskazał, że w okresie od stycznia do marca 2024 roku PKB wzrósł o 1,6 proc. w ujęciu kwartalnym. Analitycy oczekiwali wzrostu o 2,3 proc.
/123RF/PICSEL
Analitycy spodziewali się spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego, ale w mniejszej skali.
Podano również najnowsze dane inflacyjne z gospodarki USA. Bazowy deflator PCE wyniósł w I kw. w ujęciu zannualizowanym (kwartał do kwartału) 3,7 proc., wobec prognoz 3,4 proc. i 2 proc. w poprzednim kwartale. Deflator PCE to preferowana przez amerykańską Rezerwę Federalną miara inflacji.
Konsumpcja prywatna wzrosła w I kw. o 2,5 proc., wobec 3,3 proc. w poprzednim kwartale. Oczekiwano 3 proc.
„Wyższa inflacja i słaby wzrost. Dylemat dla Fed i rynków” – skomentował na gorąco analityk rynków finansowych Piotr Kuczyński.
Reklama Rozwiń
Oczekiwano mniejszego spadku dynamiki PKB
„Dziś poznamy jedne z najważniejszych globalnie danych w tym tygodniu, pierwszy szacunek amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale 2024” – zapowiadali jeszcze przed publikacją danych eksperci PKO BP. „Konsensus zakłada lekkie spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego do 2,3 proc. (kwartał do kwartału) z 3,4 proc. kwartał do kwartału w 4q23” – prognozowali.
Na wagę wyników amerykańskiej gospodarki zwrócił także uwagę Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ. „Dzisiaj w kalendarzu makro mamy głównie dane z USA – kluczowe będą szacunki dotyczące PKB w I kwartale (oczekuje się 2,4 proc. wzrostu gospodarki w ujęciu zanualizowanym)” – napisał w czwartkowym komentarzu Marek Rogalski.
Zdaniem ekspertów, wciąż silną konsumpcję prywatną oraz inwestycje można uznać za główne czynniki napędzające gospodarkę. „Nowcast Fed w Atlancie jest nawet bardziej optymistyczny niż konsensus i sugeruje wzrost w tempie 2,9 proc. kwartał do kwartału” – dodali w swoim porannym komentarzu analitycy PKO BP.
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL