Elżbieta Zapendowska bezradna wobec bezlitosnej choroby. Czy nic jej już nie pomoże?

Elżbieta Zapendowska cierpi na jaskrę i zaćmę, przez co stopniowo traci wzrok

Elżbieta Zapendowska zmaga się od lat z poważną chorobą. Jest coraz gorzej. Specjalistka od emisji głosu wyznała teraz, że sama już sobie nie radzi i potrzebuje pomocy bliskich.

Elżbieta Zapendowska to jest najbardziej znaną w Polsce trenerką śpiewu. Pracowała m.in. z Dodą i Edytą Górniak. Zapendowska znana jest z bezkompromisowych wypowiedzi i ciętego języka. Była jurorką w tak popularnych programach telewizyjnych jak „Idol”, „Jak oni śpiewają” czy „Must be the music. Tylko muzyka”. Widzowie nadal doskonale ją pamiętają. Jurorka zawsze nosiła okulary o grubych szkłach.

Zapendowska pracę zaczęła jeszcze w latach siedemdziesiątych XX wieku w szkole muzycznej w Opolu. Założyła też Opolskie Studio Piosenki, a jej wychowankowie zdobyli wiele nagród na festiwalach piosenki.

Elżbieta Zapendowska traci wzrok

Elżbieta Zapendowska otwarcie mówiła zawsze o problemach ze wzrokiem. Jej choroba postępuje. Niedawno udzieliła wywiadu portalowi Pomponik. Jak wyjaśniła, pogodziła się już z losem. Czuję się z tym normalnie, ponieważ się do tego przyzwyczaiłam i to się dzieje przez tyle lat, że dla mnie to jest proces starzenia się – stwierdziła.

Elżbieta Zapendowska: sama funkcjonować już nie mogę

Choroba sprawiła niestety, że Zapendowska jest coraz mniej samodzielna. Sama funkcjonować już nie bardzo mogę, ale za to mam paru przyjaciół i paru bliskich ludzi, którzy mnie wspierają w takim życiowym sensie – wyjaśniła.

Elżbieta Zapendowska cierpi na jaskrę i zaćmę, przez co stopniowo traci wzrok. Nie widzę na jedno oko i pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję. Przyzwyczaiłam się do faktu, że tracę wzrok. Ostatnio odwiedziłam poleconą lekarkę i usłyszałam od niej: Gdyby przydarzyło się to pani jakieś 20 lat temu, operowalibyśmy. Teraz już nie – powiedziała trenerka w wywiadzie, którego w 2022 r. udzieliła portalowi Plejada.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *