„Stan zdrowia rannego strażnika uniwersyteckiego nie zagraża jego życiu” – przekazała w nowym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Warszawie, odnosząc się do przestępstwa, które miało miejsce na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, usytuowanym na Krakowskim Przedmieściu. Czynności procesowe z podejrzanym zaplanowano na dzisiaj w godzinach popołudniowych.
Działania służb na terytorium Kampusu Głównego UW w Warszawie.
adm
Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała nowe informacje dotyczące makabrycznej zbrodni, która miała miejsce 7 maja na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni mężczyzna, obywatel Polski, zamordował tam kobietę przy użyciu siekiery. Sprawca poważnie zranił również mężczyznę – strażnika pracującego na UW – który próbował pomóc ofierze.
Atak siekierą na UW. Nowa informacja od Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Do tej tragedii doszło 7 maja około godziny 18.40 – wówczas na teren kampusu Uniwersytetu Warszawskiego wkroczył mężczyzna i zaatakował zawiadomione tam osoby siekierą. W wyniku ataku zginęła 53-letnia pracownica uniwersytetu. Druga osoba, z obrażeniami ciała, została przewieziona do szpitala. Ofiara to portierka zamykająca budynek Audytorium Maximum po zajęciach. Ranny mężczyzna to ochroniarz, który próbował interweniować.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie w komunikacie opublikowanym 8 maja, skupiła się przede wszystkim na ogólnym stanie zdrowia rannego 39-letniego mężczyzny. „Stan zdrowia rannego strażnika uniwersyteckiego nie zagraża jego życiu” – zaznaczono.
W oświadczeniu podkreślono również, że czynności procesowe z podejrzanym zaplanowano na dziś w godzinach popołudniowych w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście-Północ – przekazano w poście opublikowanym na platformie X.
8 maja odbędzie się także konferencja prasowa w tej sprawie. Dokładna godzina tego wydarzenia nie została jeszcze ogłoszona. W wiadomościach wskazano jednak, że bardziej szczegółowe informacje będą dostępne nie wcześniej niż o godzinie 13.30.
Mężczyzna zaatakował siekierą na Kampusie UW. Nie żyje kobieta
„Zatrzymano mężczyznę, który wtargnął na obszar Kampusu Uniwersytetu Warszawskiego” – informowała w wieczornym wpisie 7 maja policja na platformie X. Sprawca ataku został unieruchomiony przez straż akademicką przed przybyciem funkcjonariuszy na miejsce. Z pomocą przy unieruchomieniu przyszli również funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co w rozmowie z TVN24 potwierdził pułkownik Bogusław Piórkowski z SOP. – Nasi funkcjonariusze prowadzili działania ochronne na terenie UW, jeden z nich udzielił pierwszej pomocy rannemu mężczyźnie i pomógł w obezwładnieniu napastnika. Nasi funkcjonariusze nie ucierpieli w tym zdarzeniu i składają zeznania – mówił.
Funkcjonariusze SOP byli na Uniwersytecie, ponieważ w momencie ataku przebywał tam minister sprawiedliwości Adam Bodnar. „Byłem w miejscu oddalonym, uczestnicząc w wykładzie akademickim. Nie widziałem tego tragicznego zdarzenia. Dowiedziałem się o nim dopiero po fakcie od funkcjonariuszy SOP, którzy zgodnie z procedurą szybko ewakuowali mnie z terenów UW” – przekazał polityk w mediach społecznościowych. „Nie znajdowałem się w żadnym momencie w sytuacji zagrożenia, mając jednak przez cały czas przy sobie profesjonalny zespół ochrony SOP” – dodał, dziękując oficerom „za ich profesjonalizm, wspaniałe przygotowanie i szybką reakcję”.
7 maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała na platformie X oświadczenie dotyczące tragedii. „Prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej Warszawa – Śródmieście Północ prowadzą oględziny zwłok oraz miejsca ich ujawnienia na Uniwersytecie Warszawskim. W tych czynnościach bierze udział lekarz sądowy. Sprawca został zatrzymany, zabezpieczono wiele dowodów. Z uwagi na charakter zd
Źródło
