Stołeczna policja zawiadomiła o ujęciu sprawcy usiłowania podpalenia budynku zlokalizowanego przy ulicy Wiejskiej 12A w Warszawie. – Ów osobnik wznosił wulgarne okrzyki wymierzone w Platformę Obywatelską i posiada obszerną kartotekę w kontekście pogróżek skierowanych wobec premiera Donalda Tuska – oznajmił szef MSWiA Marcin Kierwiński (PO).
Technicy kryminalistyki zabezpieczają dowody przed wejściem do obiektu przy ulicy Wiejskiej w Warszawie
Jakub Czermiński
Reklama
W piątek niezidentyfikowani sprawcy dokonali ataku na wejście do Biura Krajowego Platformy Obywatelskiej przy ulicy Wiejskiej w Warszawie. Według relacji posła Witolda Zembaczyńskiego, jeden z napastników cisnął w drzwi flaszką zawierającą substancję zapalną, a drugi usiłował je podpalić.
Reklama Reklama
W poniedziałkowy poranek Komenda Stołeczna Policji ogłosiła, że agresor odpowiedzialny za groźby karalne i próbę podpalenia został schwytany.
Polityka Warszawa: Atak na Biuro Krajowe Platformy Obywatelskiej
Nieznani sprawcy zaatakowali wejście do Biura Krajowego Platformy Obywatelskiej przy ulicy Wiejsk…
N нападение на вход в офис Platformy Obywatelskiej. Обвиняемый в руках полиции
„Funkcjonariusze z Komendy Stołecznej oraz Komendy Rejonowej Policji Warszawa I ujęli dziś rano sprawcę pogróżek oraz usiłowania podpalenia gmachu przy ulicy Wiejskiej 12A w Warszawie. Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek około godziny 14:20” – głosi treść komunikatu zamieszczonego w serwisie X.
„Tak szybkie zatrzymanie mężczyzny to efekt zaangażowania i wytężonej pracy operacyjnej wielu policjantów. To oraz wnikliwa analiza innych zdarzeń doprowadziły do przełomu w tej sprawie” – dodano.
Reklama Reklama Reklama
Policja stołeczna zakomunikowała, że zatrzymany to 44-letni obywatel Polski, zamieszkały w powiecie łosickim. „Krzysztof B. w maju bieżącego roku był zatrzymywany za groźby karalne na portalu X w kierunku zabójstwa premiera Donalda Tuska. Sprawa w czerwcu została przekazana do sądu wraz z aktem oskarżenia. Czynności w toku” – oznajmiła stołeczna policja.
Poseł KO: Uciekinier wznosił slogany antyplatformerskie
W budynku, przed którym doszło do incydentu, usytuowane jest, poza Biurem Krajowym PO, również kawiarnia Czytelnik. Niedaleko znajduje się budynek Sejmu. Świadek zajścia, poseł Zembaczyński, mówił: – Mieliśmy tu do czynienia z aktem prawdziwego terroru.
W rozmowie z TVN24 poseł oznajmił, że jeden ze świadków, klient kawiarni, odepchnął podpalacza i próbował go schwytać. Według relacji posła, intencje ataku nie budziły wątpliwości. – Wynika to z adresu, ze sposobu działania i z tego, co krzyczał uciekający sprawca. Były to hasła antyplatformerskie, antyKO – mówił Zembaczyński. – Drzwi są kompletnie okopcone. Na szczęście nie doszło do obrażeń u osób postronnych – zaakcentował.
– Nie wolno takiej sytuacji w żadnym wypadku bagatelizować – mówił z kolei w TVN24 poseł KO Paweł Bliźniuk, który zjawił się pod Biurem Krajowym KO kilka chwil po ataku. – Świadek, osoba, która powstrzymała sprawców, relacjonował, że gdy odepchnął osobnika, który podpalił substancję, ów krzyczał niecenzuralne wyrazy wymierzone w PO, członków PO, gdyż sądził, że to osoba związana z Platformą Obywatelską. Dobrze, że nikomu nic złego się nie stało. Mam nadzieję, że sprawca zostanie szybko ujęty – dodał.
Zabezpieczone ślady przed wejściem do budynku przy ulicy Wiejskiej w Warszawie, w którym ulokowane są Biuro Krajowe oraz biura posłów Platformy Obywatelskiej
Reklama Reklama Reklama
Atak na biuro Platformy. Marcin Kierwiński o podejrzanym: Produkt nienawiści politycznej
Do sprawy w piątek ustosunkował się minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. „W związku z atakiem na siedzibę PO w Warszawie. Policja działa. Sprawcy nie unikną kary” – zadeklarował w mediach społecznościowych.
W poniedziałkowy poranek szef MSWiA skomentował incydent oraz działania policji w rozmowie z Polsat News. Poinformował, że podejrzany został pojmany w Łosicach, gdzie mieszkał. – To osoba, która w maju ubiegłego roku była już zatrzymana za groźby zamieszczane na portalu X wobec premiera Donalda Tuska. Groził premierowi wtedy śmiercią, bodajże w czerwcu postawiono mu zarzuty. Dziś rano ok. 6.00 został aresztowany – relacjonował.
Polityka Sondaż: Czy koalicja miałaby większe szanse na utrzymanie władzy z premierem Sikorskim?
„Czy Pani/Pana zdaniem zastąpienie Donalda Tuska przez Radosława Sikorskiego w fotelu premiera rz…
Minister zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż celem mężczyzny było biuro PO. – Ów osobnik wykrzykiwał obelgi pod adresem Platformy Obywatelskiej i cechuje go już bogata przeszłość, jeżeli chodzi o kwestie gróźb pod adresem premiera Donalda Tuska. To chyba dobitnie wskazuje, że jest to wytwór owej nienawiści politycznej, która jest sączona od długiego czasu przez pewne kręgi polityczne – argumentował.
Kierwiński podkreślił, że fakt, iż podejrzany był znany policji, usprawnił jego „tak szybkie” schwytanie. Dopytywany potwierdził, że sprawca rzucił butelką z substancją łatwopalną.
Donald Tusk komentuje aresztowanie podejrzanego
Aresztowanie podejrzanego skomentował w serwisie X premier Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. „W czerwcu usłyszał zarzuty za grożenie mi śmiercią, w październiku usiłował podpalić siedzibę Platformy. Bąkiewicz i Kaczyński muszą być usatysfakcjonowani. To na ich zgromadzeniu parę dni wcześniej pierwszy z nich krzyczał, by nie obawiać się sądów, wyrwać chwasty i rzucać napalm, żeby nie odrosły” – napisał. W zbliżonym tonie wypowiadał się w piątek w Sopocie. – Jadąc tu odebrałem wiadomość o człowieku, który próbował podpalić siedzibę mojego ugrupowania. Trudno się dziwić, skoro z trybuny użyczonej przez lidera opozycji przemawia pan Bąkiewicz, wzywając do „wyrywania chwastów” – mówił wówczas.
Reklama Reklama Reklama
Tusk odnosił się przy tym do sytuacji z niedawnej manifestacji PiS w Warszawie, gdzie jednym z prelegentów był Robert Bąkiewicz, który w 2023 r. bez rezultatu z list Prawa i Sprawiedliwości starał się o mandat w Sejmie. – Nie lękajcie się tego, że oni pragną nas zastraszyć. Nie bójcie się prokuratur, sądów. Ci ludzie poniosą za to konsekwencje. I ta droga na Grunwald musi być taka, że sprawiedliwość musi nadejść. Że te chwasty trzeba z polskiej ziemi powyrywać i napalm na tę ziemię rzucać, żeby nigdy nie odrosły! Tu jest Polska! – przemawiał na wiecu Bąkiewicz.