Genetyczna selekcja embrionów pod kątem IQ – moda wśród miliarderów z Doliny Krzemowej

Technologiczni miliarderzy chcą mieć dzieci idealne. Elon Musk publicznie wyraził entuzjazm dla tego

Technologiczni miliarderzy pragną mieć idealne dzieci. Elon Musk otwarcie wyraził swoje zainteresowanie tymi kontrowersyjnymi technologiami

Foto: Bloomberg

Michał Duszczyk

Reklama

Możliwość genetycznej selekcji embrionów w celu zwiększenia inteligencji potomstwa brzmi jak narracja z filmu science-fiction, lecz ta technologia zyskuje na popularności. Mimo że budzi poważne wątpliwości w środowisku naukowym oraz wśród bioetyków, którzy przestrzegają przed nową formą eugeniki i pogłębianiem społecznych nierówności, to nie brakuje osób gotowych zapłacić duże sumy za „super potomstwo”.

Reklama Reklama

Nowy trend wśród miliarderów

Komercyjna dostępność usług selekcji poligenicznej może sugerować, że mamy do czynienia z rozwiniętą i wiarygodną technologią. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej złożona. Aktualne modele, na których polegają firmy, są w stanie wyjaśnić jedynie od 5 do 10 proc. różnic w zdolnościach poznawczych w populacji. To bardzo niewielki odsetek, który wskazuje na to, jak mało jeszcze wiemy na temat genetycznych podstaw inteligencji. Eksperci studzą entuzjazm, wskazując na marginalne korzyści płynące z takiej selekcji. Szacuje się, że nawet w optymistycznym scenariuszu wybór embrionu na podstawie testów poligenicznych może przynieść jedynie 3-4 dodatkowe punkty IQ w porównaniu z losowym wyborem. To znikoma różnica, która poddaje w wątpliwość sensowność całej procedury. Jak zauważył Peter Kraft, ekspert z Uniwersytetu Harvarda: „Nauka po prostu tego nie potwierdza”.

Mimo to przybywa start-upów, które proponują takie kontrowersyjne rozwiązania. Krytycy zarzucają firmom, że w dążeniu do zysku „wyprzedzają naukę”, promując technologie o nieudowodnionej efektywności i potencjalnie wprowadzając w błąd zdesperowanych rodziców, ale liczba chętnych na skorzystanie z ich oferty rośnie. W Dolinie Krzemowej już mówi się o nowej obsesji miliarderów. Choć praktyka selekcji embrionów na podstawie przewidywanej inteligencji jest zakazana w np. Wielkiej Brytanii, to w USA pozostaje nieuregulowana. Jak donosi „The Wall Street Journal”, czołowi menedżerowie i inwestorzy z branży technologicznej są

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *