Robert Lewandowski został zwolniony z funkcji kapitana reprezentacji Polski, po czym ogłosił decyzję o wstrzymaniu kariery międzynarodowej. Były piłkarz reprezentacji Jan Tomaszewski podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tych wydarzeń.
Robert Lewandowski wspomniał, że czuje się zbyt zmęczony, aby uczestniczyć w obozie treningowym reprezentacji zaplanowanym na czerwiec. Poinformował o tym trenera; jednak później pojawił się na stadionie, aby rozdawać autografy kibicom i udzielić wywiadu.
Robert Lewandowski traci kapitanat. Zawieszony w zajęciach z reprezentacji
W niedzielę 8 czerwca o 21:00 Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że trener Michał Probierz usunął Lewandowskiego z funkcji kapitana, przydzielając tę rolę Piotrowi Zielińskiemu. „Trener osobiście poinformował Roberta Lewandowskiego, cały zespół i sztab szkoleniowy o swojej decyzji” – podano w ogłoszeniu. Zaledwie 40 minut później Lewandowski wydał własne oświadczenie.
„Biorąc pod uwagę okoliczności i erozję zaufania do trenera Reprezentacji Polski, podjąłem decyzję o wycofaniu się z udziału w Reprezentacji Polski, dopóki nie przestanie być trenerem. Mam nadzieję, że znów będę mógł grać dla największych kibiców na świecie” – napisał napastnik Barcelony na X, wskazując Probierza jako powód swojego wyboru.
Jan Tomaszewski komentuje spór Lewandowskiego z Probierzem
Były bramkarz „Biało-Czerwonych” Jan Tomaszewski wyraził swoją perspektywę na wydarzenia weekendu w „Super Expressie”. Komentator, znany ze swoich szczerych opinii, jasno określił swoje stanowisko. „To właściwa odpowiedź trenera reprezentacji” – stwierdził.
– Lewandowski twierdził, że jest zmęczony i nie zagra w reprezentacji. To prawdopodobnie sytuacja bez precedensu w światowej piłce nożnej. Ponadto wydaje mi się, że jego występ w Katowicach był obowiązkowy. Nie znalazł się nawet w składzie Grosickiego. Chcę powtórzyć, że jeśli Robert chce reprezentować Polskę, nie może dyktować, w jakich meczach weźmie udział, a w jakich nie – wyjaśnił.
Tomaszewski: Zajęcie się problemem, który narastał w kadrze narodowej
– Byłem zszokowany i przerażony zachowaniem Lewandowskiego. Gdybym był częścią drużyny, zażądałbym odebrania mu opaski. Takie zachowanie jest podziałowe. Drużyna nie dyskutuje o niczym innym, jak tylko o jego wyborze meczów. To szkodzi morale zespołu. Moim zdaniem reakcja Michała Probierza była słuszna, a ta sprawa jest już przesądzona – ocenił Tomaszewski.
– Nikt nie ma obowiązku gry w reprezentacji Polski. Robert wniósł znaczący wkład do reprezentacji Polski i polskiej piłki nożnej. Jest najlepszym piłkarzem w historii polskiej piłki nożnej i obecnie należy do najlepszych piłkarzy na świecie. Ale podkreślam raz jeszcze, że ta sytuacja nie dotyczyła Roberta jako piłkarza, ale Roberta jako jednostki. Kapitana i piłkarza, który czuje więź z drużyną. Ten incydent jest lekcją; chodzi o rozwiązanie problemu, który narastał w reprezentacji – podsumował.