Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

Wideo Ekspert ds. podróży przedstawia najgorętsze kierunki na lato 2025 r. i dzieli się wskazówkami, jak zaplanować idealny rejs

Ekspertka ds. podróży Colleen Kelly przedstawia najgorętsze kierunki podróży tego lata i udziela wskazówek osobom planującym rejs.

Powiedzenie „nikt nie lubi kierowców na tylnym siedzeniu” zostało wystawione na próbę przez pewną parę.

Dzieląc się swoim dylematem w związku na forum Reddit, użytkownik zapytał, czy popełnił błąd „odmawiając prowadzenia, gdy w samochodzie jest moja żona”.

Napisał: „Przez lata po ślubie nie mogłem pojąć, dlaczego byłem tak zły i kapryśny za każdym razem, gdy moja żona i ja gdzieś jechaliśmy. W końcu to do mnie dotarło. Byłem w złym humorze tylko wtedy, gdy jechałem z żoną”.

Dodał: „Moja żona jest najgorszym kierowcą na tylnym siedzeniu, jakiego kiedykolwiek widziałem”.

Użytkownik podzielił się informacją, że nie ma znaczenia, jak jeździ. Bez względu na to, co robi, jego żona „wciąż znajduje powody do narzekań” – powiedział. Podał przykłady jej krytyki, w tym „Dlaczego pojechałeś w tę stronę?” i „Jedziesz za szybko”.

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

Mąż podzielił się informacją, że odmawia jazdy samochodem z żoną (niewidoczną na zdjęciu), nazywając ją „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało liczne komentarze ze strony użytkowników mediów społecznościowych. (iStock)

Dodał, że zwróciła też uwagę na jego umiejętności parkowania, używanie kierunkowskazu i sposób przyspieszania.

„Więc przez ostatnie kilka lat odmawiałem prowadzenia samochodu” – napisał. „Teraz każę jej prowadzić. I o dziwo, nie jestem już zrzędliwą osobą, kiedy podróżujemy”.

Użytkownik powiedział jednak, że jego żona była zdenerwowana tym układem, ponieważ zawsze prowadziła. Poprosiła go, aby podzielił się prowadzeniem „50/50”.

„W zeszły weekend zacząłem prowadzić” – napisał. „Ona nie wytrzymała trzech minut bez krytykowania mojej jazdy. Zatrzymałem się i powiedziałem jej, że już po mnie. Albo ona przejmie prowadzenie, albo wracamy do domu” – kontynuował mężczyzna.

„W końcu przejęła kierownicę” – napisał. „Mruczała, że jeżdżę jak idiota, mimo że tylko jeden z nas ma mandaty i wypadki z własnej winy na swoim koncie, a to nie ja” – dodał.

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

„W zeszły weekend zacząłem prowadzić” – napisał mężczyzna (niewidoczny na zdjęciu) na Reddicie. Jego żona, jak powiedział (również niewidoczna na zdjęciu), „nie wytrzymała trzech minut bez krytykowania mojej jazdy. Zatrzymałem się i powiedziałem jej, że kończę. Albo ona przejmie prowadzenie, albo wracamy do domu”. (iStock)

Użytkownicy Reddita włączyli się do sekcji komentarzy, aby podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat.

„Wygląda na to, że znalazłeś całkowicie rozsądne rozwiązanie” – napisał jeden z użytkowników.

Inny użytkownik powiedział: „Ta wrogość wykracza poza jazdę na tylnym siedzeniu. Brzmi jak bardzo zła osoba”.

„Podczas jazdy samochodem ludzie tak przeobrażają swoje mózgi, że czasami wykazują osobowość, jakiej nigdy nie mieli w normalnym życiu” – dodał inny użytkownik.

Jeden z użytkowników Reddita powiedział: „Nagraj ją potajemnie podczas jazdy, a następnie odtwórz nagranie podczas jazdy. Niech usłyszy, jak narzeka przez całą drogę”.

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

„Bycie w samochodzie ma taki sposób, że przeprogramowuje mózgi ludzi, że czasami pokazują osobowość, której nigdy nie mają w normalnym życiu” – powiedziała jedna osoba. (David Butow/Corbis via Getty Images)

„Mój mąż jest [bardzo złym] kierowcą i przyznaje się do tego” – przyznała jedna osoba.

„Jeśli czujesz się małostkowy, zapytaj, ile punktów ma na prawie jazdy — ale to pewny sposób na rozpoczęcie kłótni” — zażartował inny użytkownik.

Użytkownik Reddita dodał: „Kurczę, koleś, nawet nie jechałbym z tą kobietą w jednym samochodzie. Sam bym prowadził w swoim pojeździe”.

Inna osoba powiedziała: „Śmieję się z ciebie/z tobą, ponieważ powiedziałam mężowi, że już z nim nie będę jeździć. Mamy zupełnie inne style jazdy. On nie lubi ludzi za sobą, ale ja nie lubię ludzi przede mną. On nienawidzi, gdy ktoś jedzie za mną” – dodała.

Jeszcze inna osoba powiedziała: „Twoja żona potrzebuje terapii lub treningu radzenia sobie z gniewem”.

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

Jak powiedział jeden z ekspertów, można powiedzieć partnerowi, że „nie mam zamiaru prowadzić, jeśli cały czas będę atakowany”. (iStock)

Kathy Wilkerson, psycholog kliniczna z Kalifornii, powiedziała w wywiadzie dla Fox News Digital, że jej zdaniem rozsądne jest ustalenie granic w zakresie prowadzenia pojazdów.

„Jeśli Twój partner nie potrafi poradzić sobie ze swoim lękiem lub frustracją bez wybuchania złością, jest to nie tylko nieprzyjemne, ale także zaburza równowagę emocjonalną i może stwarzać zagrożenie” – powiedział Wilkerson.

Podzieliła się informacją, że nie ma nic złego w tym, żeby powiedzieć partnerowi, że „nie mam zamiaru prowadzić, jeśli cały czas będę atakowana”.

„Jeśli ktoś chce współodpowiedzialności, musi również okazywać wzajemny szacunek”.

Wilkerson dodał: „Wszyscy potrzebujemy czuć się bezpiecznie pod względem emocjonalnym, a jeśli strategią radzenia sobie twojego partnera jest uzewnętrznianie dyskomfortu poprzez krytykę ciebie, to jest coś, za co musi wziąć odpowiedzialność… i nad tym popracować”.

Dodała, że sytuacja nie dotyczy wyłącznie prowadzenia pojazdu, ale także tego, jak para traktuje siebie nawzajem, gdy pojawia się stres.

„Ciągła krytyka osłabia więź i daje sygnał, że komfort jednej osoby jest ważniejszy niż sama relacja” – powiedział Wilkerson.

Mężczyzna z samochodem mówi, że jego żona jest „kierowcą na tylnym siedzeniu”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych - INFBusiness

Psycholog twierdzi, że to normalne, gdy partnerzy wyznaczają granice. (iStock)

„Jeśli ktoś chce współodpowiedzialności, musi również okazywać wzajemny szacunek”.

Wilkerson powiedział: „Ustalenie takiej granicy nie jest egoistyczne — to w rzeczywistości zdrowy, uczciwy sposób na zachowanie pokoju i partnerstwa”.

Sourse: www.foxnews.com

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *