Wayne Murray wygrał 10 milionów dolarów w nowojorskiej loterii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zrobił tego samego niespełna rok wcześniej. Według matematycznych szacunków, osiągnięcie tego chociaż raz jest równe jednej szansie na 3,5 miliona.
/DREW ANGERER/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP /AFP
Jak podaje CNN, listopadową główną nagrodę w loterii zdrapkowej organizowanej przez New York Lottery zgarnął Wayne Murray. Mowa tu o kwocie 10 mln dolarów, którą wspomniany szczęściarz postanowił wypłacić od razu.
Wygrał nowojorską loterię. Drugi raz w ciągu roku
Według informacji podanych przez organizatora loterii, Murray decydując się na jednorazową wypłatę otrzyma na swoje konto ponad 6,1 mln dol. Jednocześnie w jego przypadku można mówić o nieprawdopodobnym szczęściu. Przed 16 miesiącami bowiem także wygrał nowojorską loterię i zgarnął taki sam przelew.
Różnica w tegorocznej wygranej polega jednak w nazwie samej loterii. Teraz Murrey wygrał kupując zdrapkę „200X”. Natomiast w połowie 2022 r. szczęśliwy los pochodził z konkursu „Black Titanium”.
Reklama
W przypadku pierwszej zdrapki, prawdopodobieństwo wygrania głównej nagrody jest równe 1 do 3,5 miliona. Z kolei w drugim konkursie szanse na zgarnięcie 10 mln dol. wzrastają i wynoszą 1 do 3,6 miliona.
W czym tkwi sekret Murreya? Najprawdopodobniej w zaufaniu do punktu, w którym kupował zdrapki. Losy z obu wygranych pochodziły z małej stacji benzynowej, mieszczącej się na Brooklynie w Nowym Jorku.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL