Jak nieoficjalne dowiedziało się RMF FM, we Wrocławiu doszło do napadu na bank. Ma trwać policyjna obława.
Do zdarzenia miało dojść w piątek przed godz. 10.00. Choć wrocławska policja poinformowała jedynie o czynnościach związanych „ze zdarzeniem kryminalnym” w oddziale jednego z banków przy ul. Kamiennej, to z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że miało dojść do napadu na placówkę. Do banku miał wejść zamaskowany mężczyzna.
„Gazeta Wrocławska” poinformowała, że zaatakowany bank to placówka Banku Spółdzielczego w Miliczu.
We Wrocławiu doszło do napadu na bank
Wcześniej informowano, że mężczyzna, który miał na sobie czapkę i okulary przeciwsłoneczne miał przyłożyć do twarzy jednej z pracownic banku tkaninę, która nasączona była nieznaną substancją, w wyniku czego kobieta miała stracić przytomność. Policjanci z Wrocławia temu jednak zaprzeczają – twierdzą, że żadnej broni ani podobnego przedmiotu nie było.
Jak podaje RMF FM, napastnik ukradł pieniądze, a następnie uciekł z banku pieszo. We Wrocławiu ma trwać obecnie policyjna obława – mężczyzna wciąż jest poszukiwany.
Na miejsce skierowane zostały patrole policji oraz pies tropiący.
Jak powiedział rozmowie z radiem młodszy aspirant Rafał Jarząb z biura prasowego policji we Wrocławiu, „do czasu zakończenia czynności policja nie informuje o szczegółach tej sprawy”.