Policja przejmuje z czarnego rynku coraz więcej narkotyków – w tym roku już ponad 13 ton. Prawie 200 kilogramów odkryła właśnie w mieszkaniu w Warszawie.
Narkotyki zabezpieczone przez policję
Magazyn środków odurzających był ulokowany w wynajętym lokalu, w bloku na warszawskiej Ochocie. Na gorącym uczynku wpadli dwaj mężczyźni, mający należeć do większej siatki przestępczej.
Jak śledczy wpadli na ślad mieszkania w którym przechowywano narkotyki?
– Czarnorynkową wartość zabezpieczonych przez nas 200 kg substancji psychotropowych i środków odurzających szacujemy na około 16 mln zł – wskazuje Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.
Według informacji „Rzeczpospolitej” zatrzymani – 26-letni Marcin P. i 27-letni Mariusz K. (dotąd niekarani) – zostali ujęci w chwili, kiedy wypakowane narkotykami torby wnosili do mieszkania. – Policjanci przystąpili do akcji, kiedy odbywała się dostawa zabronionych środków – informuje rzeczniczka.
Narkotykowy gang rozpracowali funkcjonariusze z zarządu CBŚP w Warszawie wraz z policjantami z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji.
Na trop mieszkania, które służyło przestępcom za magazyn narkotyków, śledczy wpadli w wyniku prowadzonych od dłuższego czasu czynności operacyjnych. Ustalili, że lokal był nadzorowany przez osoby powiązane ze środowiskiem pseudokibiców znanego warszawskiego klubu piłkarskiego.
Jakie narkotyki znajdowały się w warszawskim mieszkaniu?
Jak się okazało, wewnątrz oraz w torbach była ogromna ilość – nawet jak na sprawy w domenie CBŚP – różnego rodzaju narkotyków – głównie marihuany i MDMA (ecstasy) oraz haszyszu, kokainy, amfetaminy i klefedronu. Wszystko hermetycznie spakowane, schowane w pudłach, torbach i regale. Całość zbada biegły.
– Zatrzymani usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków, uczynienia z tego procederu stałego źródła dochodu, a także działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej – mówi nam prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie (śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota).
Podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności, zostali tymczasowo aresztowani.
Według policjantów mężczyźni mieli jedynie dozorować „magazyn”, kto kierował narkobiznesem – jest ustalane. – Sprawa ma charakter rozwojowy – wskazują.
– Na tak dużą ilość narkotyków ktoś wyłożył ogromne pieniądze. Miały trafić na krajowy rynek – słyszymy od jednego ze śledczych.
Narkobiznes wciąż opłaca się przestępcom
Narkobiznes wciąż jest niezwykle intratnym interesem dla zorganizowanych gangów. – Dopóki jest popyt na narkotyki, a w naszej ocenie popyt rośnie, grupy przestępcze mają pole do działań – wskazują policjanci.
W całym ubiegłym roku głównie CBŚP, ale i inne jednostki policji przejęły łącznie ponad 11 ton różnego rodzaju narkotyków. W obecnym, do tej pory – już przeszło 13 ton.
Przestępcy częściej wchodzą w narkotyki syntetyczne, na co wskazuje liczba rozbijanych przez CBŚP laboratoriów, które je produkują – w ubiegłym roku rozbito 42 takie miejsca, rok wcześniej – 40.
Poza granicami Polski zabezpieczonych zostało w ubiegłym roku łącznie ponad 2,7 tony narkotyków
Laboratorium narkotykowe – również mieszczące się w wynajętym mieszkaniu w bloku (w woj. dolnośląskim) – w sierpniu rozbiło CBŚP.
– W chwili kiedy tam weszli funkcjonariusze, właśnie krystalizował się klefedron i wytrącał siarczan amfetaminy – mówiła nam Iwona Jurkiewicz.
To mieszkanie było jedną z lokalizacji, bo dla zmniejszenia ryzyka wpadki narkobiznes ulokowano w trzech, oddalonych od siebie miejscach. Wtedy policjanci przejęli łącznie 150 kg narkotyków.
Rodzimi przestępcy angażują się również w narkotykowe interesy w Europie.
– Poza granicami Polski zabezpieczonych zostało w ubiegłym roku łącznie ponad 2,7 tony narkotyków – wskazuje Iwona Jurkiewicz. I zaznacza, że w tym zakresie współpraca ze służbami zagranicznymi najczęściej była prowadzona z policją hiszpańską, holenderską, niemiecką, czeską i brytyjską.