Polsce udało się zmobilizować praktycznie wszystkie pozostałe kraje (oprócz Francji i Niemiec – red.) i przeforsowaliśmy ten pomysł – mówił w Brukseli o projekcie wspólnej europejskiej obrony nieba premier Donald Tusk, po pierwszym dniu szczytu Unii Europejskiej.
Donald Tusk
– Mamy poważny powód, żeby wyjeżdżać dzisiaj z Brukseli w dobrym nastroju, może bez euforii, bo spodziewaliśmy się tych rozstrzygnięć, chociaż w finale nie było to wcale takie proste — rozpoczął konferencję prasową Tusk.
Donald Tusk o Ursuli von der Leyen i Kai Kallas: Kandydatury dobre i bezpieczne
Premier mówił następnie o — zakończonym powodzeniem — wyłanianiu kandydatów do objęcia nowych stanowisk kierowniczych w Unii Europejskiej po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kandydatury musi jeszcze zatwierdzić Parlament Europejski.
– Mówię o dwóch kategoriach spraw. Pierwsze to, co było też moim zadaniem w jakimś sensie, jako negocjatora (z ramienia EPP) tych rozdań personalnych zależało mi na tym, aby to było szybko i udało się skończyć w ciągu jednego dnia. I udało się, mimo czasami groźnych min i chmur, które się kłębiły w kilku momentach nad całym tym projektem. Ale na końcu praktycznie jednomyślnie, bo były tylko dwa przypadki braku poparcia dla tych kandydatur, które z punktu widzenia naszych interesów są dobre i bezpieczne. Mówię o Ursuli von der Leyen jako kandydatce na szefową Komisji Europejskiej, Kaja Kallas, nasza kandydatka z regionu, jako ten minister spraw zagranicznych Unii Europejskiej. Dla mnie to było bardzo ważne, żeby Kaja Kallas otrzymała tę nominację: ma poglądy w sprawach nas interesujących, Rosji, Białorusi, Ukrainy, rozszerzenia UE we wszystkich tych sprawach prezentuje — praktycznie 1 do 1 — polskie stanowisko. I Antonio Costa, były premier Portugalii, jako szef Rady Europejskiej. Przeszło w sumie bezboleśnie — podkreślał polski premier.
Polska uzyskała 100 proc. tego co zakładaliśmy jeśli chodzi o projekty obronne,
Donald Tusk, premier
Kallas jest obecną premier Estonii, António Costa to były premier Portugalii. Von der Leyen reprezentuje największą frakcję w PE — chadeków z Europejskiej Partii Ludowej (należą do niej KO i PSL), Kallas — liberałów (Polska 2050), a Costa — socjalistów (Lewica).
Donald Tusk o polskich projektach dotyczących obronności: Niemcy i Francja przeciw, wszyscy inni „za”
– To co jest de facto ważniejsze to to, że Polska uzyskała 100 proc. tego co zakładaliśmy jeśli chodzi o projekty obronne, dotyczące bezpieczeństwa. Tu spór był bardzo gorący: po raz pierwszy widziałem sytuację, w której Francja i Niemcy razem przekonywały do rozwiązań i w zasadzie cała reszta liderów wsparła polskie stanowisko w kwestii tych flagowych projektów obronnych — kontynuował Tusk.
– Chodzi głównie o dwa polskie projekty: jeden wspólnie z Grekami przygotowaliśmy, czyli obrona europejskiego nieba, kopuła, tarcza podniebna. Chodzi o to, by Europa wzięła na siebie odpowiedzialność, a nie poszczególne państwa narodowe, za to bezpieczne niebo nad Europą. Spór był tu bardzo gorący. Mogę powiedzieć, że Polsce udało się zmobilizować praktycznie wszystkie pozostałe kraje (oprócz Francji i Niemiec — red.) i przeforsowaliśmy ten pomysł – podkreślił. – Chociaż dobrze się rozumiemy z kanclerzem Scholzem mieliśmy tu różne poglądy w tej kwestii. Nawet Francuzi, którzy początkowo trzymali z Niemcami pozycję ostrożnych, na koniec zgodzili się, że Europa potrzebuje to solidarności i także współfinansowania — mówił potem w odpowiedzi na jedno z pytań.
– Podobnie było z Tarczą Wschód. Połączyliśmy ten projekt z inicjatywą państw bałtyckich, które umówiły się na budowę bałtyckiej linii obrony i przedstawiliśmy wspólny projekt., Tu również był podobny spór i w podobnych proporcjach udało się przeforsować – dodał.
– Bezpieczeństwo naszej granicy, polskiej i europejskiej jednocześnie, bezpieczeństwo europejskiego nieba, to już nie będzie wysiłek pojedynczych państw. To już będą projekty co do których nikt nie może mieć wątpliwości, że Europa będzie je współfinansowała. Mamy powody do satysfakcji — podsumował polski premier.