„Śmiertelne zagrożenie” dla Polski. Władysław Kosiniak-Kamysz ostrzega przed scenariuszem na Ukrainie

– Nie życzyłbym sobie, aby w nadchodzących wyborach, ani w tych przyszłych na Ukrainie, zwyciężył jakikolwiek prorosyjski polityk – oznajmił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do „najgorszego scenariusza” dla Polski.
„Śmiertelne zagrożenie” dla Polski. Władysław Kosiniak-Kamysz ostrzega przed scenariuszem na Ukrainie - INFBusiness

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Tomasz Gzell

zew

Szef MON był pytany w TVN24, czy zaakceptowałby amerykańską propozycję zakończenia wojny na Ukrainie – wariant, w którym granica między Rosją a Ukrainą przebiegałaby wzdłuż obecnej linii frontu, a Krym (od 11 lat kontrolowany przez Moskwę) zostałby uznany za rosyjski.

– Z perspektywy Ukrainy brzmi to przede wszystkim źle. Chciałbym, aby ich głos był zawsze w tej kwestii na pierwszym miejscu – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz. – Mamy zapewne większą wrażliwość niż inne państwa, nawet w Europie. „Nic o nas bez nas” to stanowisko prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które słyszeliśmy wielokrotnie. Akceptujemy to. Zresztą Kaja Kallas w imieniu europejskiej dyplomacji również mówiła o Krymie jako o ukraińskim, a nie jakimkolwiek innym – dodał.

– W Europie podejście jest inne, polegające na słuchaniu Ukrainy, poszukiwaniu rozwiązań i przyjmowaniu warunków, które Ukraina zaakceptowała. Dlaczego Rosja nie chce zaprzestać ataków w powietrzu, na wodzie i na lądzie? Bo to jest na stole i należy się do tego odnieść. Nie szukajmy alternatywnych rozwiązań, kiedy mamy bardzo konkretne propozycje – podkreślił.

Wicepremier wspomniał także o nocnym ataku powietrznym rosyjskich sił na cele w Ukrainie, w tym w stolicy kraju. – Dziś rano mamy do czynienia z wersją zamrożenia konfliktu i wersją pokoju Putina, który przeprowadził kolejny zmasowany nalot na Kijów, Charków, ale cała Ukraina była w ogniu (we wszystkich obwodach ukraińskich ogłoszono alarm powietrzny – red.), dlatego wznieśliśmy nasze i sojusznicze myśliwce – relacjonował.

Minister obrony narodowej poruszył również kwestie przyszłości Ukrainy. – Jaki byłby najgorszy scenariusz dla Polski? To, że Ukraina oddala się od Europy i kieruje się w stronę Wschodu – oznajmił. – Nie chciałbym, aby w nadchodzących wyborach, ani w przyszłych na Ukrainie, wygrał jakikolwiek prorosyjski polityk, ponieważ co to oznacza? Że mamy najsilniejszą armię w Europie, która jest pod dowództwem tych, którzy zwracają się nie w stronę Europy, lecz w stronę Moskwy – dodał.

– To jest najgorszy scenariusz i nie możemy do niego dopuścić – ocenił szef MON. Podkreślił, że obecnie taki scenariusz jest „bardzo odległy”. – Wydaje się, że nie ma takiej perspektywy na Ukrainie, ale po pomarańczowej rewolucji kilka lat później mieliśmy prezydenta, który związał się z Rosją i w momencie zagrożenia wrócił do niej, więc to nie jest nierealny scenariusz – powiedział. – Uważam, że wszystkie działania, które podejmujemy, powinny być skierowane przeciwko takiemu scenariuszowi, ponieważ stanowi on poważne zagrożenie – podsumował Kosiniak-Kamysz.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *