Zwykle pensja powyżej średniej. Blaski i cienie popularnego zawodu

Dobra pensja, ale trudna droga kariery i zajęcie wymagające kondycji fizycznej i psychicznej. O zawodzie stewardessy opowiedziała portalowi biznes.o2.pl anonimowa przedstawicielka zawodu. Ostrzegła też podróżnych przed nieodpowiednimi żartami. Podkreśliła, że zwykle tego typu dowcipy kończą się aresztowaniem pasażera. Zdjęcie

Bycie stewardessa jest dla wielu synonimem wymarzonego zawodu /yaroslavastakhov /123RF/PICSEL

Bycie stewardessa jest dla wielu synonimem wymarzonego zawodu /yaroslavastakhov /123RF/PICSEL Reklama

Pragnąca zachować anonimowość rozmówczyni informuje, że zarobki stewardess i zależą od linii lotniczej. Zapewnia, że w większości pensja jest na tyle dobra, że można się za nią utrzymać i jeszcze odłożyć. Najwyższe mają być pensje wypłacane w euro na kontraktach B2B. W Polsce stewardessy zarabiają od około 5 do 9 tys. zł. – Na największą pensję mogą liczyć tzw. szefowie załogi – tłumaczy portalowi biznes.o2.pl stewardessa.

Reklama

Długa droga kariery

Dla porównania, podstawowa pensja stewardessy hiszpańskich linii lotniczych Iberia wynosi od 7600 do 10 600 zł (1800 – 2500 tys. euro). Do tej kwoty dodawane są dzienne diety – od 30 do 60 euro. Pracownicy otrzymują też 10 proc. prowizji od produktów sprzedawanych na pokładzie, premie i nadgodziny a także pieniądze za przebyte odległości. “Wszystkie te dodatki mogą zwiększyć wynagrodzenie nawet do 3000 euro brutto miesięcznie” – informuje hiszpański portal infobae.com.  

Pozostanie stewardessą bądź stewardem jest poprzedzone kilkuetapową weryfikacją. Rekruterzy sprawdzają m.in. prezencję, stopień znajomości języka angielskiego, wiedzę z zakresu lotnictwa a także charakter aplikującego. Potem kandydatów czeka kilkutygodniowy kurs zakończony egzaminami z ratownictwa medycznego, przepisów lotniczych, zakresu sprzedawanego asortymentu, języka i wewnętrznych regulacji linii.

Ważny jest też potwierdzony badaniami, bardzo dobry stan zdrowia. A grafik ułożony jest tak, by każda osoba z załogi miała zagwarantowany odpoczynek. Sama praca wymaga wielu wyrzeczeń. Zwykle pieniądze płacone są za godziny spędzone w powietrzu. W przypadku opóźnienia samolotu, za czas oczekiwania nikt nie płaci. W czasie dyżurów trzeba też być w gotowości, np. aby zastąpić osobę, która idzie na zwolnienie lekarskie.

Wytrzymałość psychiczna

Praca o której marzy wiele młodych osób jest też związana z ryzykiem, koniecznością ciągłego szkolenia a czasem z „dziwnymi sytuacjami”. Kobieta zapewnia, że większość pasażerów jest miłych i życzliwych. Zdarzają się jednak podróżni, którzy „zachodzą za skórę”. Największy problem mają sprawiać być przede wszystkim osoby, które „lubią sobie w samolocie popić”. W sytuacjach, kiedy na pokładzie jest „imprezowa ekipa” załoga często rezygnuje z serwowania alkoholu.

Stewardessa ostrzega przed żartami dotyczącymi ładunków w samolocie. Każdy taki dowcip wiąże się z problemami dla wszystkich pasażerów. Załoga ma bowiem obowiązek bardzo poważnie traktować wszystkie te sygnały. Rozmówczyni portalu biznes.o2.pl podkreśla, że najczęściej konsekwencją dowcipu jest opóźnienie lotu i zatrzymanie pasażera przez obsługę lotniska. Po zdarzeniu sporządzany też jest drobiazgowy raport. 

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Finanse najmłodszych Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *