Grudzień 2024 r. zakończył serię dwucyfrowych wzrostów wynagrodzeń, w tym roku skala wzrostu płac będzie niższa – ocenił w środę Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, komentując dane GUS.
PIE: w tym roku skala wzrostu płac będzie niższa (Adobe Stock, Paweł Kacperek)
W środę Główny Urząd Statystyczny poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2024 r. wyniosło 8821,25 zł, co oznacza wzrost o 9,8 proc. rok do roku. Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,6 proc. r/r. W całym 2024 r. wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wzrosły o 11,0 proc. r/r (do średnio 8265,92 zł), a zatrudnienie spadło o 0,4 proc., do nieco ponad 6,504 mln etatów.
Skala wzrostu wynagrodzeń będzie niższa
– Grudzień zakończy serię dwucyfrowych wzrostów wynagrodzeń. Skala wzrostu wynagrodzeń w 2025 roku będzie niższa. Konsensus prognoz Money.pl oczekuje wzrostu rzędu 8 proc. (wobec 13,6 proc. w 2024 r.) – przekazał analityk z zespołu makroekonomii PIE Sebastian Sajnóg. Dodał, że na spowolnienie wpływać będzie słabsza kondycja firm oraz mniejsza presja płacowa przy niższej inflacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Trump deportuje Polaków? Polityk KO: Nie zostawimy was bez pomocy
Dodatkowym czynnikiem – jak zaznaczył – wpływającym na wolniejszy wzrost płac jest mniejsza podwyżka płacy minimalnej. W styczniu 2025 r. wzrosła ona o 10 proc. rok do roku, podczas gdy rok wcześniej wzrost wynosił 21,5 proc. – wskazał Sajnóg. Dodał, że płaca minimalna w ostatnich latach obejmuje coraz większą liczbę osób.
-Szczegółowe dane GUS o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej potwierdzają, że w przedsiębiorstwach zatrudniając do 9 osób, mediana wynagrodzeń równa jest właśnie minimalnemu wynagrodzeniu” – poinformował analityk.
Zobacz także:
Jest wniosek o ekstradycję byłego prezesa spółki Orlenu
Sajnóg zwrócił uwagę, że redukcja etatów w grudniu 2024 r. dotyczyła głównie branż przemysłowych, podczas gdy kondycja usług jest lepsza. Wraz z przyspieszeniem PKB oraz realizowaniem inwestycji sytuacja powinna się poprawiać – ocenił.