Według Vatican News papież Franciszek zatwierdził dekret Dykasterii ds. Duchowieństwa dotyczący regulacji intencji mszalnych. Dekret ten nakłada ograniczenia na intencje mszalne i związane z nimi ofiary. Dotyczy on w szczególności składek „cokolwiek sobie życzysz”, które parafianie przekazują księżom za odprawianie mszy modlitewnych, np. za zmarłych.
/ Piotr Dziurman / Reporter
Dykasteria ds. Duchowieństwa wydała dekret w sprawie regulacji intencji mszy świętych. Wprowadza on ograniczenia dotyczące intencji zbiorowych, które występują, gdy ksiądz i zgromadzenie modlą się w wielu intencjach podczas jednego nabożeństwa. Takie praktyki będą niedozwolone, chyba że osoby, które poprosiły o mszę intencyjną (na przykład, jeśli dwie różne rodziny poprosiły o mszę w tym samym czasie i dniu), wyrażą na to zgodę. W takich przypadkach ksiądz odprawiający nabożeństwo może zatrzymać dla siebie tylko jedną ofiarę, czyli „cokolwiek zechcesz”.
Dekret watykański o intencjach i ofiarach mszalnych
„Jak stwierdzono w § 1, celebrans może zatrzymać ofiarę tylko w jednej intencji dla siebie (por. kan. 950-952 KPK)” – zauważono. Dekret Dykasterii ds. Duchowieństwa wydaje się zatem wyjaśniać zasady określone w prawie kanonicznym, które wskazują, że kapłan odprawiający kilka intencji mszalnych w ciągu jednego dnia może zatrzymać tylko jedną ofiarę. Jednak kanon nie określa wytycznych dla mszy z intencjami zbiorowymi. Nie wyjaśnia, czy ofiara od wielu osób powinna być uznawana za pojedynczą składkę, czy nie.
Reklama
Dekret podkreśla ponadto, że księża nie mogą żądać pieniędzy od wiernych za odprawianie mszy intencjonalnych. „Przede wszystkim należy uznać przepisy kan. 848 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi, że szafarz, poza ofiarami ustalonymi przez kompetentną władzę, nie może żądać niczego za sprawowanie sakramentów, zawsze dbając o to, aby mniej zamożni nie tracili dostępu do sakramentów z powodu ograniczeń finansowych. Istotne jest również przestrzeganie tego, co kan. 945 § 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego stanowczo zaleca, a mianowicie: „nawet jeśli nie otrzymują ofiary, odprawiają mszę świętą w intencjach wiernych, zwłaszcza ubogich”” – podkreślono.
Nakłanianie do poświęceń powinno być karane
Dykasteria ds. Duchowieństwa stwierdza, że księża „muszą zadbać o to, aby rozróżnienie między zastosowaniem konkretnej intencji do Mszy Świętej (nawet Mszy zbiorowej) a prostym wspomnieniem podczas Liturgii Słowa lub w pewnych momentach celebracji Eucharystii było całkowicie jasne dla wszystkich”.
„Należy szczególnie podkreślić, że nagabywanie ofiar lub nawet samo przyjmowanie ofiar w odniesieniu do dwóch ostatnich scenariuszy jest wyjątkowo bezprawne. W przypadkach, gdy takie praktyki są bezprawnie rozpowszechnione, właściwi ordynariusze nie powinni wahać się przed zastosowaniem środków dyscyplinarnych i/lub karnych w celu wyeliminowania tego godnego ubolewania zdarzenia” – podkreśla dekret.
Wierni nadal mogą składać „cokolwiek zechcą” na msze ze wspólnymi intencjami. Ksiądz będzie zobowiązany do dokumentowania kwot darowizn w rejestrze wraz z intencjami. Ofiary te – poza jedną – powinny być przekazywane biskupowi nadzorującemu parafię. Następnie może on przeznaczyć fundusze na pomoc parafiom „w potrzebie, zarówno w swojej diecezji, jak i w innej, szczególnie na terenach misyjnych”.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Polsat News