Najnowsze dane z chińskiego rynku nieruchomości wskazują na dalsze pogorszenie sytuacji w sektorze. Spadek sprzedaży na rynku pierwotnym i wtórnym odnotowano we wszystkich kategoriach miast. Co istotne zaledwie kilka tygodni temu Chiny uruchomiły potężny program kredytowy, który miał ratować branżę.
Chiny mają problem z rynkiem nieruchomości (GETTY, Lauren DeCicca)
Chiny mają coraz większy problem z rynkiem nieruchomości – wynika z danych opublikowanych przez chiński Narodowy Urząd Statystyczny. Ceny nowych mieszkań spadły w maju już dwunasty miesiąc z rzędu, a tempo tych spadków było najgorsze od niemal dekady – podaje agencja Bloomberg.
Spadki cen odnotowano aż w 67 z 70 monitorowanych miast, co jest najgorszym wynikiem od 2015 roku. Szczególnie dotkliwe były obniżki cen w mniejszych miastach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Milioner z branży pogrzebowej. Zdradza szczegóły biznesu – Tomasz Salski w Biznes Klasie
Chiny mają problem z rynkiem nieruchomości
Złych wiadomości jest więcej. Od stycznia do maja 2024 roku inwestycje w nieruchomości zanurkowały w rekordowym tempie. Gorsze dane z Państwa Środka napłynęły w przeszłości jedynie w najczarniejszym okresie pandemii COVID-19.
Analitycy mają wątpliwości, czy niewielkie obniżki stóp procentowych zdołają pobudzić rynek, biorąc pod uwagę nadal wysoki poziom płynności w sektorze. Średnia stawka na rynku międzybankowym 7-dniowych repo utrzymuje się blisko najniższego poziomu od stycznia.
Dane te pokazują, że chińska branża nieruchomości wciąż tkwi w poważnym kryzysie. Eksperci oceniają, że perspektywy ożywienia rynku nie są dobre, a dalsze luzowanie polityki przez władze najprawdopodobniej nie wystarczy, by szybko odwrócić negatywne trendy w tym kluczowym dla chińskiej gospodarki sektorze.
Zobacz także:
Czy czeka nas rewolucja w podatku od nieruchomości?
Chiny chcą uratować sektor
W połowie maja władze w Pekinie ogłosiły szeroki pakiet stymulacyjny, mający na celu pobudzenie aktywności na rynku mieszkaniowym w Państwie Środka. Decyzja ta odzwierciedla głęboką troskę Chin o kondycję tego kluczowego sektora gospodarki. Zdaniem analityków, jest to największa interwencja rządu w tej dziedzinie od czasu Wielkiego Kryzysu Finansowego.
Pakiet przewiduje znaczące złagodzenie polityki kredytowej. Bank centralny Chin obniżył wymóg minimalnego wkładu własnego przy zakupie nieruchomości do rekordowo niskiego poziomu 15 proc. W przypadku zakupu drugiego mieszkania, wymóg ten został również zredukowany o 5 punktów procentowych – do 25 proc. Ponadto lokalne władze zachowują swobodę w ustalaniu ostatecznych stóp procentowych dla kredytów hipotecznych.
Dokapitalizowanie firm deweloperskich
Ponadto rząd Chin przeznaczył 42 mld dolarów na finansowanie z banku centralnego, które ma zostać wykorzystane przez firmy deweloperskie do zakupu nadwyżki niesprzedanych mieszkań. Przejęte lokale mają następnie zostać przekształcone w mieszkania socjalne. W ocenie branżowych ekspertów to zabieg przypominający ratowanie instytucji finansowych podczas globalnego kryzysu sprzed lat.
Chiny są największym na świecie importerem surowców, dlatego poprawa sytuacji na tamtejszym rynku nieruchomości może mieć istotne przełożenie na koniunkturę w innych krajach. Zdaniem analityków, działania Pekinu stanowią ważny sygnał dla całej globalnej gospodarki.
Zobacz także: