Chiny obchodzą sankcje nałożone na ich towary przez Stany Zjednoczone w ramach wojny handlowej. Aby nie płacić wysokich ceł, budują swoje fabryki w Meksyku – kraju, który ma podpisany z USATraktat o Wolnym Handlu (USMCA). Dzięki chińskim inwestycjom Meksyk nie tylko stał się głównym partnerem handlowym USA (do niedawna było nim Państwo Środka), ale też wrócił na listę 25 krajów świata, w których najbardziej opłaca się inwestować.
/123RF/PICSEL /123RF/PICSEL
Po dwóch latach od wmurowania kamienia węgielnego, w fabryce Man Wah Furniture, w meksykańskim mieście Monterrey, produkowane są rozkładane sofy i fotele, niektóre z ekologicznych surowców. Większość produkcji trafia potem do Stanów Zjednoczonych, m.in. do słynnej amerykańskiej sieci supermarketów Walmart. Pekin zainwestował już w przedsiębiorstwo 200 mln dolarów i zapowiada kolejne 100 mln dolarów inwestycji. Opłaca się, bo meble z Monterrey są w 100 proc. „wyprodukowane w Meksyku” i dzięki relacjom handlowym obu krajów wjeżdżają do USA bez płacenia cła.
Reklama
Ominąć sankcje i sprzedać do USA
Wysyłanie towarów z Chin do Stanów Zjednoczonych przez Meksyk odbywa się dzięki nearshoringowi. Tym razem chodzi jednak nie tylko o przeniesienie produkcji bliżej docelowego rynku zbytu, ale też o kamuflaż. Wchodzenie chińskich towarów na amerykański rynek przez Meksyk pozwala Pekinowi na omijanie sankcji i wysokich ceł nałożonych na chińskie towary w związku z trwającą wojną handlową pomiędzy tymi dwoma krajami.
Man Wah jest jedną z kilkudziesięciu chińskich firm, które w ostatnich latach zbudowały swoje fabryki u południowego sąsiada Stanów Zjednoczonych. Teraz przedsiębiorstwo zatrudnia w Meksyku 450 osób. Ponieważ handel ze Stanami rośnie, fabryka ma nadzieję wkrótce zwiększyć załogę do ponad 1200 pracowników i uruchomić w zakładzie nowe linie. – Mamy nadzieję potroić, a nawet czterokrotnie zwiększyć tutaj produkcję. Mamy dobrych operatorów, a ich produktywność jest wysoka – komentuje cytowany przez BBC Yu Ken Wei, dyrektor zakładu w Monterrey.
Fabryki z Chin wsparciem dla gospodarki
Na nearshoringu Pekinu zyskują nie tylko chińskie przedsiębiorstwa ale też meksykańska gospodarka. Do czerwca ubiegłego roku całkowity eksport Meksyku wzrósł o 5,8 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2022 r. W pierwszej połowie 2023 r. wartość sprzedawanych za granicę towarów wyniosła 42,4 mld dolarów. Eksperci wskazują, że głównie dzięki inwestycjom z Azji, przede wszystkim z Chin, po pięcioletniej przerwie Meksyk powrócił na listę 25 najatrakcyjniejszych do inwestowania krajów. „Meksyk powraca do głównego indeksu na 21. miejsce, być może ze względu na korzyści, jakie czerpie z nearshoringu” – czytamy w raporcie dotyczącym wskaźnika zaufania FDI (Foreign Direct Investment) 2024 opublikowanym przez portal bnamericas.com.
Z przenoszenia firm do Meksyku są też zadowolone biura nieruchomości. Informują one, że w chińsko-meksykańskich parkach przemysłowych zostały sprzedane już wszystkie działki. Tak też jest w Hofusan, gdzie na powierzchni 24 tysięcy metrów kwadratowych powstała fabryka mebli Man Wah Furniture. „Wykupione zostały już wszystkie tereny, na których zaplanowano azjatyckie inwestycje do 2027 r.” – informuje Stowarzyszenie Parków Przemysłowych Meksyku.
Meksyk wkracza na podium
Dzięki nearshoringowi, po raz pierwszy od 20 lat Meksyk przegonił Chiny pod względem eksportu do Stanów Zjednoczonych i stał się najważniejszym partnerem handlowym Waszyngtonu. Według danych opublikowanych przez amerykański Departament Handlu, między 2022 a 2023 rokiem wartość towarów importowanych do USA z Meksyku wzrosła o prawie 5 proc. do ponad 475 miliardów dolarów. Chiński import spadł w tym samym okresie o 20 proc. do 427,2 miliardów dolarów i zajął drugie miejsce w tabeli.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News