Mondelez, producent ciastek Oreo i czekolady Milki, chce przejąć firmę Hershey, najbardziej znaną markę czekolady w USA i jednego z największych producentów tego produktu na świecie – donosi Bloomberg News, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą. Jeśli dojdzie do transakcji, powstanie spożywczy gigant, którego łączna sprzedaż osiągać będzie prawie 50 miliardów dolarów.
/123RF/PICSEL
Mondelez poczynił już wstępne kroki w sprawie możliwej fuzji. Hershey zaś zatrudnił doradców, którzy ocenią ofertę. Prowadzone rozmowy są na wczesnym etapie i nie ma jeszcze pewności, że strony dojdą do porozumienia – informuje Bloomberg. Obie firmy odmówiły komentarza. Wiadomo jednak, że kontrolę nad głosami zachowuje w Hershey organizacja charytatywna Hershey Trust Company, której jedynym beneficjentem jest elitarna szkoła Milton Hershey.
Mondelez ma cierpliwość
Mondelez zwrócił się do Hershey wkrótce po tym, jak w zeszłym miesiącu producent czekolady poinformował o słabszych niż oczekiwano wynikach za trzeci kwartał. Bloomberg przypomina, że to nie pierwsze podejście giganta do producenta czekolady. Przed ośmioma laty Mondelez wycofał się z transakcji przejęcia, kiedy Hershey odrzucił ofertę opiewającą na 23 miliardy dolarów. Wówczas agencja Reuters podała, że firma nie będzie skłonna przystąpić do negocjacji w sprawie oferty niższej niż 125 dolarów za akcję.
Reklama
Na parkiecie kosztują one więcej. Wczoraj akcje spółki Hershey, której kapitalizacja rynkowa wynosi 35 miliardów dolarów, wzrosły o 19 proc. do 208,03 dol. Dzisiaj, na krótko po otwarciu kosztowały o 8 dol. mniej. Zaś akcje Mondeleza, którego wartość rynkową szacuje się na około 84 miliardy dol., spadły w poniedziałek, w porannym handlu o prawie 4 proc. Dzisiaj ich cena utrzymuje się na tym samym co wczoraj poziomie – 61,44 dol.
Ceny czekolady w górę
Bloomberg przypomina, że producenci czekolady i paczkowanej żywności zmagają się z presją rosnących kosztów nakładów, zwłaszcza cen kakao. Zmusza ich to do podnoszenia cen, a to z kolei wpływa na osłabienie popytu.
Między innymi dlatego Hershey obniżył w listopadzie swoje roczne prognozy przychodów i zysków po tym, jak z powodu słabego popytu kwartalne przychody spadły do prawie 3 miliardy dolarów. Mondelez, który ma bardziej urozmaiconą ofertę, odnotował w ostatnim kwartale prawie 2-procentowy wzrost sprzedaży do 9,2 miliarda dolarów.
Wynikający z podwyżek cen, gorszy wzrost firm produkujących żywność pakowaną jest okazją do zawierania między nimi transakcji. Bloomberg przypomina, że na początku roku Mars – rodzinny gigant branży słodyczy – poinformował, że kupi producenta Cheez-It, Kellanova KN, za kwotę niemal 36 miliardów dol. W ten sposób połączone zostaną marki M&M’s i Snickers z Pringles i Pop-Tarts. Wówczas była to największa transakcja roku.
Obie strony mają na fuzji zyskać
Przejęcie Hersheya przez Mondeleza z pewnością by ją przebiło. A przy okazji zapewniłoby gigantowi z Chicago silniejszą pozycję na rynku czekolady w Stanach Zjednoczonych – największym na świecie konsumencie wyrobów cukierniczych na bazie kakao. Według raportu wyspecjalizowanej w statystyce Statisty, w 2022 r. do Hersheya należało 36 proc. rynku czekolady w kraju. Jemu zaś Mondelez zafundowałby podróż do Europy. Cadbury i Milka są bestsellerami na Starym Kontynencie. Oferta grupy zostałaby poszerzona o produkty z Pensylwanii.
Analitycy amerykańskiego rynku, a także bankierzy twierdzą, że cukierniczy kolos ma szansę na powstanie. Odrodzenie zawierania umów pobudzi, ich zdaniem, powrót do Białego Domu Donalda Trumpa. Uważają, że prezydent – elekt zatwierdzi m.in. umowy, które zostały zablokowane przez poprzednią administrację z powodu obaw o konkurencję lub strategiczne znaczenie Stanów Zjednoczonych.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News