Gwałtowny spadek przepływu rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej (tłoczonego gazociągami) miał miejsce w 2022 roku. W ubiegłym (2023) roku ten trend się zatrzymał. Jak pokazuje analiza Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), import gazu z Rosji do UE nie spada od pięciu kwartałów.
/123RF/PICSEL
Jeśli porównamy zbiorcze wolumeny gazu eksportowanego przez Rosję do krajów Unii Europejskiej okaże się, że spadły on dwukrotnie w 2023 roku w porównaniu z 2022 r. PIE podaje cytując europejskie dane, że w 2022 r. UE przyjęła gazociągami ok. 67 mld m sześc. gazu z Rosji, a w ubiegłym 2023 roku już „tylko” 30 mld m sześc.
Powyższe wyliczenia mogą być mylące i sugerować trend na całkowite uwolnienie UE od rosyjskiego surowca. Tymczasem tak nie jest – gaz z Rosji wciąż płynie do Europy – nie tylko w formie LNG, ale także gazociągami.
Reklama
Jak tłumaczy PIE, ten, wydawałoby się, „spektakularny” spadek to jednak efekt ciągle wysokiego importu rosyjskiego gazu w I połowie 2022 r. (efekt bazy) oraz stopniowego wyłączania importu za pomocą gazociągu Nord Stream i gazociągu jamalskiego.
Tymczasem w porównaniu z IV kwartałem 2022 r. unijny import gazu z Rosji w 2023 r. pozostał na podobnym poziomie wahając się od 6 mld m sześc. do 8,5 mld m sześc. w zależności od kwartału.
Co więcej, w IV kwartale 2023 r. import nieznacznie wzrósł – z 6,8 mld m sześc. do 8,5 mld m sześc. (w porównaniu z IV kwartałem 2022 r.).
Wykres. Import gazu z Rosji za pomocą gazociągów w poszczególnych kwartałach w latach 2021-2023 (w mld m 3)
/
PIE informuje też, że tylko o 3 proc. (z 19,8 mld m sześc. do 19,2 mld m sześc. ) spadł unijny import gazu LNG z Rosji w 2023 r. (znacząco wzrósł natomiast import gazu LNG z pozostałych kierunków – z 85 mld m sześc. w 2022 r. do 109 mld m3 w 2023 r.).
Mimo częściowego zastąpienia gazu z rosyjskich gazociągów importem LNG, według analizy S&P, konsumpcja gazu w UE spadła o 7 proc. w stosunku do 2022 r. – przypomina PIE.
Ceny gazu spadły, ale daleko im do poziomów sprzed pandemii
W 2023 r. ceny gazu były średnio ponad trzykrotnie niższe niż w 2022 r., ale wciąż daleko im do stabilnych, stosunkowo niskich poziomów sprzed kryzysów (pandemia i wojna).
Średnia cena za MWh (na TTF) wyniosła 37 euro, czyli ponad trzykrotnie mniej niż w 2022 r. (123 EUR), ale ponad dwukrotnie więcej niż w przedpandemicznych latach 2017-2019 – wylicza Polski Instytut Ekonomiczny.
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Deutsche Welle